Prowadził firmą na Bahamach. Pomagał pracownikom w randkowaniu

Prowadził firmą na Bahamach. Pomagał pracownikom w randkowaniu

Sam Bankman-Fried
Sam Bankman-Fried Źródło:Wikimedia Commons
Założyciel giełdy FTX Sam Bankman-Fried zatrudniał firmowego terapeutę, który pomagał pracownikom w randkowaniu. Bał się, że niezadowoleni odejdą z pracy.

Zanim giełda FTX upadła z głośnym hukiem, powodując gigantyczny krach na rynku walut i pozostawiając swojego szafa z majątkiem wartym mniej, niż jednego dolara, wiodło się w niej całkiem nieźle. Na tyle nieźle, że Bankman-Fried postanowił zafundować pracownikom nietypowy pakiet benefitów.

Zatrudnił firmowego terapeutę. I o ile troska o dobrostan pracowników nie powinna nikogo dziwić ani tym bardziej szokować, to zatrudniony w firmie psychiatra George Lerner miał dość specyficzne zadanie. Pomagał personelowi randkować.

Kłopoty w raju

Firma zlokalizowana była na wyspach Bahama. Choć tropikalny raj może się wydawać doskonałym miejscem do życia, szybko okazało się, że stosunkowo mała populacja kraju oznacza dla młodego zespołu brak „możliwości randkowych”. Jak podaje Vice, ekipa zaczęła się więc umawiać między sobą, a to, jak wynika z powszechnych doświadczeń pokoleń pracowników i pracodawców, nie jest najlepszy pomysł.

Jak wynika z informacji, do których dotarła redakcja Vice, Lerner uznał, że życie na Bahamach dla młodych pracowników FTX oznaczało „ograniczone wybory towarzyskie i rozrywkowe”. W rezultacie „zawsze szukał opcji randkowych dla osób z FTX”.

Lerner wyjaśnił Vice, że był opłacany jako trener w FTX przez 32 godziny tygodniowo i pracował z około 100 pracownikami. Pomagał pracownikom w decyzjach dotyczących kariery, a także w poruszaniu się w biurze. Spędził również 12 godzin, prowadząc prywatną praktykę, w której co najmniej 20 pracowników FTX korzystało z jego usług.

Upadek FTX

W zeszłym tygodniu rynkiem kryptowalut wstrząsnęła informacja o utracie płynności przez giełdę kryptowalut FTX. Sytuację próbował ratować lider branży – Binance. Firma wstępnie zapowiedziała wykupienie konkurenta, który od pewnego czasu deptał jej po piętach.

Ostateczne Binance wydało jednak w czwartek ważne oświadczenie. Po wstępnym sprawdzeniu sytuacji FTX – między innymi w procesie due diligence, przy sprawdzaniu ksiąg i raportów finansowych – Binance wycofał się z zakupu. Dyrektor generalny giełdy, Changpeng Zhao, powiedział, że badanie ujawniło problemy, których nie można rozwiązać.

Doprowadziło to FTX do ogłoszenia bankructwa. Wypłaty dla klientów wstrzymano, a według medialnych doniesień, w weekend wyparowały z niej 2 mld dolarów.