ABW z wątpliwościami wobec członka RPP. W tle tajemnicza sprawa z 2012 roku

ABW z wątpliwościami wobec członka RPP. W tle tajemnicza sprawa z 2012 roku

Przemysław Litwiniuk
Przemysław Litwiniuk Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
Wokół Rady Polityki Pieniężnej narosło w ostatnich miesiącach wiele spekulacji. Członkowie otwarcie krytykują się wzajemnie, publikują zdania odrębne do decyzji Rady i grożą sobie sądem. W tym wszystkim przewijają się także wątpliwości ABW wobec Przemysława Litwiniuka.

Zamieszanie wokół Rady Polityki Pieniężnej trwa. Jego najnowszym rozdziałem było opublikowanie „zdania odrębnego” do decyzji rady dotyczącej projektu budżetu na 2023 r. Zostało ono przygotowane przez trójkę członków senackich – Joannę Tyrowicz, Ludwika Koteckiego i Przemysława Litwiniuka.

Do publikacji odniósł się prezes Narodowego Banku Polskiego i przewodniczący RPP Adam Glapiński, który stwierdził, że „przede wszystkim »zdanie odrębne…« jest de facto alternatywną opinią, zawierającą wprawdzie nieco krytycznych uwag do polityki fiskalnej, jednak co do meritum nie jest w zasadzie rozbieżne z opinią przyjętą przez Radę! Dlatego istotne wątpliwości budzi cel jego opracowania, a tym bardziej publikowania”. Prezes NBP zwrócił jednak również uwagę na fakt, że jest to zdanie odrębne do niejawnego protokołu, co może „co najmniej naruszać dobre praktyki”.

To jednak tylko najnowsze z nieporozumień, które wystąpiły na linii przewodniczący RPP i większość jej członków – trójka członków senackich.Joanna Tyrowicz, Ludwik Kotecki i Przemysław Litwiniuk byli swego czasu bardzo aktywni w mediach i przedstawiali w nich swoje, często mocne, opinie dotyczące pracy Rady. Informowali m.in. o problemach w dostępie do analiz przygotowywanych przez NBP, na co również doczekali się oficjalnej odpowiedzi władz banku centralnego.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego z zastrzeżeniami

Z całej listy zarzutów i nieporozumień szczególną uwagę zwraca jednak wątek, który jest przytaczany rzadko. Chodzi o domniemane zarzuty Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) wobec Przemysława Litwiniuka. Mają one dotyczyć wątpliwości agencji co do dostępu członka RPP do informacji niejawnych.

Uprawnienie to jest kluczowe w uczestnictwie w posiedzeniach Rady. Jak przypomina w przesłanej do redakcji odpowiedzi Narodowy Bank Polski: „Przed rozpoczęciem części niejawnej obrad Przewodniczący RPP odczytuje tylko formułę, że na sali mogą pozostać wyłącznie osoby mające dostęp do informacji niejawnych”. Jeśli więc wobec jednego z członków występuje podejrzenie, że taki dostęp został mu odebrany, to czy powinien brać udział w posiedzeniach? Pytanie tylko, czy faktycznie został on odebrany. Tutaj sprawa zaczyna się komplikować, gdyż informacje są rozbieżne.

O co chodzi w sprawie Przemysława Litwiniuka?

Po informacji o tym, że może występować tego typu konflikt, zwróciliśmy się z pytaniami do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Co ciekawe, ABW poinformowała, że odpowiedzi zostaną przesłane przez Departament Bezpieczeństwa Narodowego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Źródło: WPROST.pl