Ekstradycja założyciela FTX będzie długim i żmudnym procesem

Ekstradycja założyciela FTX będzie długim i żmudnym procesem

Sam Bankman-Fried
Sam Bankman-Fried Źródło: Newspix.pl
Założyciel giełdy FTX Sam Bankman-Fried przebywa obecnie na Bahamach. Jeśli śledczy postawię mu zarzuty, grozi mu ekstradycja.

Na razie Sam Bankman-Fried jest wolnym człowiekiem, na którym nie ciążą żadne zarzuty. Przebywa obecnie na Bahamach, poza zasięgiem FBI. Niebawem może się to jednak zmienić, bo przeciwko byłemu miliarderowi toczą się postępowania. Jeśli prokuratorzy Departamentu Stanu w końcu postawią mu zarzuty, amerykańskie władze będą mogły wystąpić o ekstradycję.

Uprawnienia rządu Stanów Zjednoczonych do prowadzenia dochodzeń i ekstradycji oskarżonych z zagranicy są regulowane różnymi umowami międzynarodowymi i doskonalone przez dziesięciolecia ścigania w sprawach narkotykowych z udziałem oskarżonych mieszkających poza Stanami Zjednoczonymi.

Na przykład w ten sposób rząd USA w 2016 r. zapewnił ekstradycję narkotykowego króla Joaquina „El Chapo” Guzmana z Meksyku i dążył do ekstradycji działaczy piłkarskich w szeroko zakrojonym postępowaniu karnym dotyczącym korupcji z udziałem organizacji FIFA.

Ekstradycja założyciela FTX

Procesy ekstradycyjne są regulowane traktatami z zagranicznymi rządami, w tym z Bahamami. Mają one na celu ułatwienie międzynarodowych dochodzeń i mogą wymagać, aby przedmiotowe zarzuty były przestępstwem w obu jurysdykcjach. Opłaty, takie jak oszustwa związane z papierami wartościowymi i pranie brudnych pieniędzy, mogą zazwyczaj spełniać tego typu standardy, twierdzą eksperci.

Umowa o ekstradycji rządu USA z Bahamami zezwala Stanom Zjednoczonym na ekstradycję oskarżonych w związku z zarzutami dotyczącymi przestępstw, które w obu krajach zostałyby uznane za przestępstwa i za które groziłaby kara więzienia na okres dłuższy niż rok.

Długi proces

Ekstradycja może być długotrwałym procesem, który odbywa się kanałami dyplomatycznymi. Stany Zjednoczone złożyłyby wniosek o ekstradycję za pośrednictwem Biura Spraw Międzynarodowych Departamentu Sprawiedliwości, które nadzoruje te wnioski.

Co istotne, proces ekstradycyjny w żadnym momencie nie zakłada oceny dowodów winy bądź niewinności. „Nie jest obroną przed ekstradycją stwierdzenie: »Jestem niewinny«” – powiedział amerykańskiemu Business Insiderowi Harry Sandick, partner w Patterson Belknap Webb & Tyler LLP i były prokurator federalny na Manhattanie.

Czytaj też:
Afera FTX. Były szef giełdy zatrudnia znanego prawnika
Czytaj też:
Czego powinna nas nauczyć afera FTX. Zwróć uwagę na 7 „czerwonych flag”

Źródło: Business Insider