Przerażające wyliczenia dotyczące AI. Może zabrać nawet 300 mln miejsc pracy

Przerażające wyliczenia dotyczące AI. Może zabrać nawet 300 mln miejsc pracy

AI, zdjęcie ilustracyjne
AI, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Shutterstock / Gorodenkoff
W ostatnich tygodniach do użytku internautów oddawane są kolejne odsłony usług opartych na Sztucznej Inteligencji. Najbardziej znane są ChatGPT i Bard, ale tego typu narzędzi jest więcej. Eksperci mają złe wieści.

Sztuczna Inteligencja w ostatnim czasie weszła z przytupem w nasze życie. Niemal każdy, kto korzysta z internetu, miał już do czynienia z jedną bądź kilkoma usługami, które oparte są na AI.

Sztuczna Inteligencja zabierze nam pracę

Wraz z nagłym rozwojem kolejnej fali sztucznej inteligencji, pojawiło się coraz więcej pytań o konsekwencje tak powszechnego wdrażania tej technologii. Programy typu ChatGPT, potrafią bowiem zastąpić już część działań, które do tej pory były domeną ludzi.

Analitycy Goldman Sachs postanowili sprawdzić, czy obawy o rozwój AI i jej wpływu na rynek pracy, są uzasadnione. Wyniki ich analizy są przerażające. Jak wynika z wyliczeń jednego z największych banków świata, ze względu na najnowszą falę usług opartych na Sztucznej Inteligencji, pracę może stracić aż 300 milionów osób na całym świecie.

Jak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów Goldman Sachs, aż 18 proc. wszystkich etatów może zostać zmechanizowanych. Wśród najbardziej zagrożonych zawodów wskazano, prawników i pracowników administracyjnych. W Stanach Zjednoczonych i Europie AI może zostać wprowadzona w jakimś stopniu nawet w ⅔ wszystkich zawodów.

Szef Axel Springer ostrzega dziennikarzy

Na początku marca szef wydawnictwa Axel Springer, do którego należą takie tytuły, jak Insider, Politico, Bild, czy chociażby Onet, napisał do swoich dziennikarzy maila, w którym ostrzegał ich przed Sztuczną Inteligencją. Mathias Döpfner napisał, że „Sztuczna Inteligencja ma potencjał do uczynienia niezależnego dziennikarstwa lepszym, lub zupełnego go zastąpienia”.

Jego zdaniem już niebawem AI będzie umieć w dużo lepszym stopniu zbierać informacje. Zachęcił więc swoich dziennikarzy do przestawienia się na dużo bardziej opiniotwórcze i autorskie treści. Rzeczy, których nie będzie mogła zrobić za nich maszyna.

Co to jest Sztuczna Inteligencja? Czy jest się czego bać?

Sztuczna inteligencja (ang. Artificial Intelligence – AI) to dziedzina nauki zajmująca się tworzeniem programów i systemów komputerowych, które są w stanie wykonywać zadania, które zwykle wymagają ludzkiej inteligencji. AI opiera się na algorytmach i modelach matematycznych, które pozwalają na analizę danych i generowanie decyzji w sposób zautomatyzowany.

Sztuczna inteligencja wykorzystuje wiele technologii, takich jak sieci neuronowe, uczenie maszynowe, rozpoznawanie obrazów i języka naturalnego, a także robotykę. W praktyce AI jest wykorzystywana w różnych dziedzinach, takich jak medycyna, przemysł, transport, finanse, a nawet sztuka.

Celem sztucznej inteligencji jest stworzenie programów i systemów, które są w stanie myśleć i działać jak ludzie, wykorzystując przy tym zaawansowane technologie informatyczne. Dzięki temu AI pozwala na automatyzację wielu zadań i procesów, co zwiększa efektywność i oszczędza czas i koszty.

Choć sztuczna inteligencja ma wiele zalet, to pojawiają się również obawy związane z jej potencjalnymi negatywnymi skutkami, takimi jak bezrobocie czy utrata prywatności. W związku z tym ważne jest, aby rozwój AI odbywał się w sposób odpowiedzialny i zgodny z etycznymi standardami.

Czytaj też:
ChatGPT oskarżony o rasizm. Miał udawać Chińczyka
Czytaj też:
Stworzyli AI jak ChatGPT za 600 dolarów. To może być naukowy przełom

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / CNN