Brytyjskie sklepy mają zamrozić ceny żywności. Dobrowolnie

Brytyjskie sklepy mają zamrozić ceny żywności. Dobrowolnie

Supermarket
Supermarket Źródło: Pixabay
Brytyjski premier rozważa zachęcanie sieci handlowych do zamrożenia cen żywności, co ma być narzędziem do zmniejszenia ceny pieczywa czy nabiału, które wciąż drożeją. Przedstawiciele handlu odpowiadają, że nie tędy droga.

W lutym 2022 roku polski rząd wprowadził zerowy VAT na niektóre produkty żywnościowe. W kolejnych miesiącach zwolnienie przedłużano, więc co najmniej do końca 2023 roku pozostanie ono w mocy. Celem obniżenia podatku była chęć zmniejszenia kosztów codziennych zakupów. Decyzja została podjęta jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie, ale już po tym, jak inflacja wymknęła się spod kontroli.

Wielka Brytania. Rząd chce zamrozić ceny produktów żywnościowych

W dbałości o portfele obywateli można pójść jeszcze dalej. W niedzielę „The Sunday Telegraph” ujawnił, że brytyjski rząd przygotowuje plany umowy z sieciami supermarketów, zgodnie z którą te zamroziłyby ceny podstawowych towarów. Miałoby to przyjąć formę nie nakazu, a zachęty. Niczego oficjalnie o mechanizmach tej zachęty jeszcze nie wiadomo.

Powodem, dla którego rząd wziął na tapet tak radykalne pomysły, jest fakt, że inflacja powoli spada, ale ceny żywności nadal rosną, co może podbić inflację na nowo.

Czy uda się przeforsować pomysł tak głęboko dotykający działania wolnego rynku? „Daily Telegraph” wysondował, że pomysłowi Rishi Sunaka sprzeciwia się co najmniej dwóch ministrów z jego rządu. Przeciwnicy zwracają uwagę, że regulowanie cen może zdziałało w latach 70. Ubiegłego wieku, kiedy to premier (również wywodzący się z Partii Konserwatywnej) Edward Heath wprowadził taką kontrolę. Na zglobalizowanych rynkach, przekonują, takie zastrzeżenia nie przyniosą efektu.

Handlowcy przestrzegają przed narzuconym zamrażaniem cen

Brytyjskie Konsorcjum Handlu Detalicznego, które skupia ponad 200 podmiotów, oświadczyło w poniedziałek, że proponowany przez rząd limit nie wpłynie na ceny produktów żywnościowych, a jeśli rząd chce obniżyć ceny, to powinien zadziałać odwrotnie i skupić na zmniejszeniu regulacji.

– Wysokie ceny żywności są bezpośrednim wynikiem rosnących kosztów energii, transportu i pracy, a także wyższych cen płaconych producentom żywności i rolnikom. Podczas gdy ceny towarów spadają, wiele kosztów utrzymujących inflację na wysokim poziomie wynika obecnie z gąszczu nowych regulacji rządowych – napisało konsorcjum.

Czytaj też:
Polacy chcą zarabiać średnią krajową. Wiemy, kto tyle otrzymuje
Czytaj też:
Rynki odetchnęły z ulgą. Porozumienie w kwestii zadłużenia USA ostudziło emocje

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl