"Dziękuję pani minister Annie Moskwie i całemu zespołowi za zaufanie i dotychczasową współpracę. Wspólna ciężka praca będzie trwać, choć w nieco innym formacie. Razem możemy więcej!" – napisała na Twitterze była już wiceminister klimatu. Podczas pracy w resorcie nadzorowała Departament Ciepłownictwa i Departamenty Elektroenergetyki i Gazu oraz wykonywała kompetencje ministra jako dysponenta Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny.
Nowe stanowisko
2 czerwca premier Mateusz Morawiecki powołał Annę Łukaszewską-Trzeciakowską na stanowisko pełnomocnika rządu do spraw infrastruktury krytycznej.
Jej zadaniem będzie kontynuacja prac nad wdrażaniem rozwiązań zapewniających dalszą niezależność energetyczną kraju oraz zrównoważonego podejścia do polityki surowcowej Polski.
Kim jest Anna Łukaszewska-Trzeciakowska?
Z wykształcenia jest ekonomistą, ukończyła również studia MBA. W latach 2002-2007 związana z branżą obronną, gdzie odpowiadała m.in. za projekty międzynarodowe, restrukturyzacyjne, konsolidacyjne, strategiczne projekty biznesowe, współpracę międzynarodową, a także za nadzór nad delegaturami zagranicznymi.
Od 2007 roku pracowała w sektorze energetycznym, w tym jako Prezes Zarządu Elektrowni „Kozienice” S.A., gdzie była odpowiedzialna za przygotowanie inwestycji w zakresie budowy nowego bloku energetycznego o mocy 1000 MW.
Pełniła funkcję Eksperta i Pełnomocnika w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Przygotowywała model finansowania wielkoskalowych infrastrukturalnych inwestycji oraz opinie w procesie krajowej i unijnej legislacji związanej z gospodarką wodną, energetyką, w tym rozwojem odnawialnych źródeł energii.
W latach 2020-2021 była Dyrektorem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie. W 2021 roku pracowała w spółkach Grupy Kapitałowej ORLEN. Była Prezesem Zarządów zarówno spółki Baltic Power, jak i ORLEN Neptun, gdzie odpowiadała za rozwój polskich oraz zagranicznych projektów morskiej energetyki wiatrowej.
Czytaj też:
Ministerstwo chce podnieść opłaty za butelki plastikowe o 2000 proc. Producenci oburzeniCzytaj też:
Polska elektrownia jądrowa wchodzi w nowy etap. Kolejna spółka dołącza do projektu