Bij bogatego!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szczucie biednych przeciwko bogatym nie gwarantuje już w Polsce sukcesu wyborczego.
Można odnieść wrażenie, że bracia Kaczyńscy uważają, że tylko schlebiając osobom niezamożnym i szczując ich na tych, którzy pieniądze mają, można w Polsce utrzymać się u władzy (w końcu biednych jest zawsze więcej niż bogatych). Warto tu przypomnieć niedawną wypowiedź premiera Jarosława Kaczyńskiego a propos obligacji przedwojennych, że "my - zasady, że biedni Polacy mają zapłacić potomkom bogatych Polaków - nie przyjmujemy" czy też wielokrotnie podkreślanie tego, że choć przez lata jako poseł zarabiał po kilka tysięcy miesięcznie, to prawie nic nie udało mu się odłożyć (co w jego mniemaniu należy rozumieć jako cnotę). Taka taktyka może jednak nie przynieść oczekiwanych rezultatów w postaci większej liczby głosów w wyborach. Bracia Kaczyńscy zapomnieli, że w rozwiniętych krajach (a takim powoli się stajemy), główną siłą polityczną jest klasa średnia i ta partia, która najlepiej zadba o ich interesy, ma szanse na długie lata u władzy. I tym także można tłumaczyć rosnące notowania Platformy Obywatelskiej i
spadające PiS.