Inflacja spadnie szybciej? Ekspert: 7 proc. na koniec roku

Inflacja spadnie szybciej? Ekspert: 7 proc. na koniec roku

Artykuły spożywcze, zdjęcie ilustracyjne
Artykuły spożywcze, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Inflacja spada szybciej, niż zakładano w projekcji NBP. Na koniec roku może wynieść nawet 7 proc. – główny ekonomista Banku Pekao Ernest Pytlarczyk. Wszystko będzie jednak zależało od sytuacji na rynku surowców, zwłaszcza ropy naftowej.

Jak zauważają analitycy banku Pekao, tempo spadku inflacji jest szybsze, niż zakładała projekcja Narodowego Banku Polskiego. – Myślę, że 7 procent na koniec roku jest realne. Poniżej 10 procent inflacja spadnie już w sierpniu lub we wrześniu – powiedział w rozmowie z TVN24 główny ekonomista Banku Pekao Ernest Pytlarczyk.

Rynek surowców

Jak mówi główny ekonomista Pekao, spadek inflacji to przede wszystkim efekt spadku cen surowców i wygaszania szoków energetycznych. Do ewentualnego spowolnienia tempa spadku inflacji może się przyczynić sytuacja na rynku ropy naftowej, gdzie po ogłoszeniu decyzji o zmniejszeniu wydobycia znów zaczęły rosnąć ceny.

– Jest ryzyko, że spadek inflacji spowolni, ale jeszcze nie skonsumowaliśmy wszystkich owoców spadku cen surowców i zakończenia szoków energetycznych. Teraz mamy fazę normalizacji zachowań konsumentów i to właśnie ta normalizacja będzie ciągnąć ten spadek inflacji dalej – powiedział Ernest Pytlarczyk.

Inflacja spada

W ubiegłym tygodniu Główny Urząd Statystyczny podał wstępny szacunek inflacji CPI za lipiec. Wyniosła ona 10,8 proc. To tzw. szybki szacunek. Szczegóły danych – jak dokładnie zmieniły się ceny poszczególnych towarów żywnościowych, innych produktów (paliwo, energia, odzież itd.) czy usług – poznamy 14 sierpnia.

Odczyt 10,8 proc. jest najniższy od lutego 2022 r., gdy inflacja roczna wyniosła 8,5 proc. Inflacja w Polsce spada już piąty miesiąc z rzędu – szczyt zanotowała w lutym br., gdy sięgnęła 18,4 proc. rok do roku. Od kwietnia 2021 r. wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych kształtuje się powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego, określonego przez Radę Polityki Pieniężnej na 2,5 proc.

Czytaj też:
Inflacja zmieniła podejście do zakupów. Polacy częściej sprawdzają ceny
Czytaj też:
Blisko co piąta firma chce podnieść wynagrodzenia. W tych branżach będzie o nie najłatwiej

Źródło: TVN24 BiS