Jest rozporządzenie o embargu na ukraińskie zboże. Zełenski komentuje decyzje „zbuntowanych” krajów

Jest rozporządzenie o embargu na ukraińskie zboże. Zełenski komentuje decyzje „zbuntowanych” krajów

Waldemar Buda
Waldemar Buda Źródło:X
Minister rozwoju Waldemar Buda poinformował na platformie X, że podpisał zakaz importu zboża z Ukrainy. Węgry i Słowacja także przyjęły prawodawstwo przedłużające embargo, które wygasło w piątek o północy. Za zniesienie embarga podziękował natomiast prezydent Ukrainy. „Europa wygrywa zawsze, kiedy zasady działają, a umowy są realizowane” - napisał ukraiński przywódca w internecie.

Zgodnie z przewidywaniami, Komisja Europejska nie przedłużyła zakazu sprzedaży ukraińskiego zboża, które do wczoraj obowiązywało w 5 państwach, w tym w Polsce. Tym samym ukraińskie płody rolne mogą być swobodnie sprzedawane w całej Unii, a nie tylko transportowane do portów.

Polska nie ma zamiaru rezygnować z embarga. Minister rozwoju Waldemar Buda poinformował na platformie X, że podpisał zakaz importu zboża z Ukrainy.

„W związku z błędną decyzją KE o nieprzedłużeniu embarga na zboże z UA, zgodnie z poleceniem premiera Morawieckiego i całej Rady Ministrów podpisałem rozporządzenie krajowe utrzymujące embargo. Rozporządzenie jest bezterminowe i wejdzie w życie po publikacji o północy 16.09.2023” – napisał.

twitter

Węgry wprowadziły zakaz importu 24 produktów rolnych z Ukrainy

Polska, Węgry, Rumunia i Słowacja od tygodni sprzeciwiają się zniesieniu embarga. Za swobodną sprzedażą opowiada się zaś Bułgaria, a jej parlament w czwartek dał temu wyraz w czwartkowej uchwale. Zniesieniu embarga sprzeciwiają się Węgry. Wiktor Orban zarzucił Brukseli, że nie chce stanąć po stronie państw przyfrontowych, zagrożonych kryzysem na lokalnych rynkach rolnych. W piątek szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto napisał, że władze w Budapeszcie zezwalają na tranzyt ukraińskiego zboża do krajów afrykańskich, ale nie pozwolą na to, by produkty rolne z Ukrainy trafiły na lokalny rynek, gdzie mogą zaszkodzić lokalnym rolnikom.

Węgry nałożyły zakaz na import aż 24 produktów ukraińskiego rolnictwa, w tym zboża, warzyw, kilku rodzajów mięsa i miodu.

Nie zmieniło się także stanowisko polskich władz, które wciąż sprzeciwiają się rozładunkowi ukraińskiego zboża w Polsce. Premier Mateusz Morawiecki i minister rolnictwa Robert Telus wielokrotnie zapowiadali, że niezależnie od stanowiska Komisji Europejskiej, embargo zostanie przedłużone w oparciu o przepisy krajowe.

Rząd Słowacji również ogłosił, że jednostronnie wprowadzi zakaz sprowadzania produktów zbożowych z Ukrainy. Minister rolnictwa Jozef Bires zapowiedział, że stosowne przepisy mają obowiązywać od północy.

Wołodymyr Zełeński dziękuje Ursuli von der Leyen

Decyzję Komisji Europejskiej pochwalił za to prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński. „Jestem bardzo wdzięczny Ursuli von der Leyen za dotrzymanie słowa i zasad wolnego rynku. To przykład prawdziwej jedności i zaufania między Ukrainą i UE. Europa wygrywa zawsze, kiedy zasady działają, a umowy są realizowane” – napisał ukraiński przywódca.

Dodał, że oczekuje jedności w działaniach wszystkich krajów UE, co było aluzją do krajów, które żądały utrzymania zakazu. Chodzi o to, by „sąsiedzi wsparli podczas wojny Ukrainę”.

„A jeśli ich decyzje złamią prawo unijne, Ukraina będzie odpowiadać w sposób cywilizowany” – napisał.

Czytaj też:
Telus z Brukseli: Nawet jeśli KE nie przedłuży embarga, to sami to zrobimy
Czytaj też:
Embargo na ukraińskie zboże niczym „bomba”? Telus: Sytuacja jest chora

Opracowała:
Źródło: Wprost