Zagraniczne media z uwagą śledziły kampanię wyborczą i wyniki wyborów w Polsce – największym kraju regionu Europy Środkowej, który kilka lat temu wszedł na kurs kolizyjny z Unią Europejską.
Politico piszę o „spektakularnej porażce” pomimo tego, że PiS zaangażował do kampanii całą machinę państwową
„To spektakularna porażka rządzącego od 2015 roku PiS. Partia zmobilizowała do zwycięstwa wszystkie zasoby państwa, a także miała silne wsparcie ze strony mediów państwowych. Jednak PiS potykała się o rosnąca liczbę skandali, w tym zarzuty, że urzędnicy sprzedawali wizy za łapówki. Osiem lat napięć i konfliktów społecznych, walk o aborcję, praworządność, import zboża z Ukrainy i fatalne stosunki z UE, która zamroziła wypłaty miliardów w związku z obawami o praworządność, również osłabiło poparcie dla PiS” – wylicza „Politico”.
Serwis zauważa, że „nawet referendum przeprowadzone w ostatniej chwili z czterema tendencyjnymi pytaniami, mającymi na celu postawienie opozycji w złym świetle, nie pobudziło wyborców PiS; referendum nie osiągnęło wymaganego do policzenia 50 proc. wskaźnika frekwencji” – dodaje serwis.
CNN: „PiS na krawędzi utraty władzy
„Wydaje się, że populistyczna partia rządząca w Polsce jest na krawędzi utraty władzy, po tym jak sondaż exit poll wskazał, że opozycja w kraju ma szansę na tworzenie kolejnego rządu” – tak z kolei zaczyna się relacja CNN. Amerykański serwis zwraca uwagę, że wprawdzie zwycięstwo ogłosili i Jarosław Kaczyński, i Donald Tusk, „w rzeczywistości jednak może minąć wiele dni, zanim zostanie powołany rząd”.
CNN dodaje, że może się okazać, że karty rozdaje niewielka Trzecia Droga, która krytykowała obie największe partie i przekonywała, że żadna z nich nie reprezentuje najlepszej ścieżki rozwoju dla Polski. „Jednak jej lider Szymon Hołownia od dawna krytykuje działania PiS i zapewnia, że nie będzie zawierał paktu z obecną partią” – pisze CNN, co jest uproszczeniem, bo Hołownia nie jest liderem, a jednym z dwóch liderów Trzeciej Drogi, która jest koalicją dwóch ugrupowań.
Siegfried Mureșan: „Polska wróciła”
„Polska wróciła” – napisał na platformie X wiceprzewodniczący centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej Siegfried Mureșan. „Zdecydowanie najważniejszymi wyborami w Europie w tym roku są wybory krajowe w Polsce. Zakończyło się dziś wieczorem zwycięstwem demokracji”.
The Guardian cytuje Piotra Burasa, szefa warszawskiego biura Europejskiej Rady Stosunków Zagranicznych, który powiedział, że „zwycięstwo opozycji jest efektem rosnącego zmęczenia rządem PiS w społeczeństwie, wykraczającym poza ugrupowania zwykle popierające liberałów”.
„Liberałowie zdobyli absolutną większość, ale proces tworzenia rządu może nie być łatwy i prosty” – zauważył Buras, dodając, że zwycięstwo opozycji „otwiera drogę do masowej reorientacji polityki wewnętrznej i europejskiej Polski”.
The Guardian przywołuje też komentarz Maxa Bergmanna, dyrektora Programu Europejskiego w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, który uważa, że zwycięstwo opozycji może „przyczynić się do przesunięcia sił w UE na wschód”.