20 października zakończył się najgorszy tydzień, jaki producent elektrycznych samochodów zaliczył w tym roku. Po rozczarowujących wynikach za trzeci kwartał i katastrofalnym w skutkach wezwaniu Elona Muska, akcje spadły o 16 proc. Jak wynika z obliczeń Business Insidera, ten koszmarny tydzień uszczuplił całkowitą kapitalizację rynkową Tesli o prawie 130 milionów dolarów, podczas gdy majątek osobisty Muska spadł o około 30 miliardów dolarów, według indeksu miliarderów Bloomberg.
Tesla traci
W środę Tesla podała kwartalne zyski, które były znacznie niższe od oczekiwań Wall Street. Spółka zaobserwowała skorygowany zysk na akcję w wysokości 0,66 USD, nie zgadzając się z konsensusem na poziomie 0,74 USD, a także osiągnęła wynik gorszy od prognoz analityków dotyczących przychodów.
Następnie Musk powiedział w rozmowie telefonicznej po publikacji wyników, że Tesla prawdopodobnie „wykopała sobie grób Cybertruckiem” ze względu na ogromne wyzwania produkcyjne i ostrzegł przed kilkoma trudnościami gospodarczymi, które mogą spowolnić popyt.
Jeden z analityków nazwał jego występ „mini-katastrofą”, inny stwierdził, że najbogatszy człowiek świata zachował się jak „małe dziecko”, które „prawie się rozpłakało”.
Wyniki technologicznych gigantów
Inwestorzy posiadający akcje rywali Tesli z Big Tech będą mieli nadzieję, że piekielny tydzień producenta samochodów nie jest oznaką nadchodzących wydarzeń.
Czterech innych członków tak zwanej grupy spółek o dużej kapitalizacji „Siedmiu Wspaniałych” – Microsoft, Alphabet, Meta Platforms i Amazon – spółka macierzysta Google’a – ma w tym tygodniu ogłosić własne zyski za trzeci kwartał.
Czytaj też:
„Indeks strachu” urósł do najwyższego poziomu od marcaCzytaj też:
Tesla rozbuduje fabrykę przy granicy z Polską. Firma może mieć problem