Kotecki ostrzega, że wysoki deficyt może pociągnąć reakcję KE

Kotecki ostrzega, że wysoki deficyt może pociągnąć reakcję KE

Ludwik Kotecki
Ludwik Kotecki Źródło:Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Członek RPP Ludwik Kotecki nie wyklucza, że deficyt może wynieść w 2023 roku około 6 proc. PKB. - Mamy mieć drugi najwyższy deficyt w UE – zauważa. Taki wynik nie pozostaje bez konsekwencji.

Członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki powiedział w rozmowie z ISBnews, że rząd PiS zostawia następcom budżet państwa w opłakanym stanie, przez co Polsce grozi unijna procedura nadmiernego deficytu. – Do tej pory mieliśmy niespójną politykę gospodarczą: polityka pieniężna była zaciskana i antyinflacyjna, a polityka budżetowa luźna i proinflacyjna – zaznaczył ekonomista.

Nadmierny deficyt. Co może zrobić Komisja Europejska

W jego przekonaniu deficyt sektora rządowego i samorządowego może wynieść w 2023 roku około 6 proc. PKB. Taki poziom powoduje uruchomienie procedury nadmiernego deficytu „i dopiero w tym momencie zaczyna się pewne niuansowanie, czyli patrzenie, dlaczego te finanse są tak niezrównoważone. Mamy mieć drugi najwyższy deficyt w UE” – podkreślił.

– Gdyby było tak, że nasz deficyt wyniósł 3,5 proc. PKB i mielibyśmy wydatki militarne wyższe w tym roku na przykład o 1 pkt proc. PKB niż w poprzednich latach, moglibyśmy liczyć na uznanie pewnego „relevant factor” i powstrzymanie od nałożenia na nas procedury nadmiernego deficytu. Ale to w ogóle nie ma nic wspólnego z sytuacją Polski – dodał.

Jaki jest możliwy scenariusz? Członek RPP uważa, że KE może nałożyć na Polskę procedurę nadmiernego deficytu i dać na przykład cztery lata na dostosowanie się do deficytu nie przekraczającego 3 proc. PKB. – To wtedy nie jest bolesne, choć dyscyplinuje i zacieśnia politykę fiskalną, co jest bardzo ważne z punktu widzenia polityki monetarnej – wyjaśnił.

Co to jest deficyt budżetowy?

Deficyt budżetowy, dziura budżetowa, zadłużenie państwa, to określenia, które opisują to samo zjawisko. Odnoszą się do sytuacji, gdy wydatki publiczne przekraczają dochody państwa w określonym okresie, zazwyczaj w ciągu jednego roku budżetowego. W praktyce oznacza to, że rząd wydaje więcej pieniędzy, niż jest w stanie uzyskać w postaci podatków, opłat i innych dochodów.

Przyczyny deficytu budżetowego mogą być różne, takie jak:

  • Zwiększenie wydatków na programy społeczne.
  • Spadek dochodów z podatków z powodu recesji lub zmniejszenia opodatkowania.
  • Wydatki na projekty infrastrukturalne.
  • Wyższe koszty obsługi długu publicznego.

Możliwe skutki deficytu budżetowego:

  • Zwiększenie długu publicznego: Jeśli rząd ciągle notuje deficyt, musi pożyczać środki, co prowadzi do wzrostu długu publicznego.
  • Wzrost stóp procentowych: Zwiększony popyt na rynku kredytowym ze strony rządu może prowadzić do podwyższenia stóp procentowych.
  • Efekt wypychania: Jeśli rząd pożycza na szeroką skalę, może "wypchnąć" sektor prywatny z rynku kredytowego, co utrudnia firmom pozyskiwanie finansowania.
  • Stymulacja gospodarki: W krótkim okresie deficyt budżetowy może stymulować wzrost gospodarczy, zwłaszcza w czasie recesji.
  • Presja inflacyjna: Zbyt duża ilość wydatków rządowych finansowana pożyczkami może prowadzić do wzrostu cen.

Czytaj też:
„Jedyna sensowna decyzja". Ekspert o decyzji RPP
Czytaj też:
Decyzja RPP zaskoczyła rynek. Złoty zaczął zyskiwać

Opracowała:
Źródło: Wprost