W kwestii świadczenia 800 plus dla obywateli Ukrainy pojawiły się podziały w obozie rządzącym. Premier Donald Tusk oraz Rafał Trzaskowski opowiadają się za jego ograniczeniem, jednak minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, uważa, że program powinien pozostać w dotychczasowej formie.
Minister broni obecnego systemu
W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" minister Dziemianowicz-Bąk podkreśla, że świadczenie powinno obejmować wszystkie dzieci bez względu na narodowość ich rodziców. Przekonuje, że znaczna większość Ukraińców przebywających w Polsce aktywnie pracuje i odprowadza podatki, co uprawnia ich do korzystania ze wsparcia.
"Osoby, które przyjęliśmy po wybuchu wojny, są aktywne na rynku pracy. Blisko 80 proc. z nich pracuje lub szuka zatrudnienia, co jest zbliżonym wynikiem do wskaźników wśród Polaków" – zaznaczyła minister.
Premier i Trzaskowski chcą zmian
Premier Donald Tusk oraz Rafał Trzaskowski sugerują modyfikację zasad przyznawania 800 plus. Trzaskowski zaproponował, by prawo do świadczenia miały tylko rodziny, których rodzice pracują i mieszkają w Polsce. "To zdroworozsądkowe podejście, o którym mówi mi wielu Polaków" – argumentował.
Premier Tusk zapowiedział, że rząd rozważy te zmiany i podejmie decyzję w najbliższym czasie. Na razie nie podjęto jednak konkretnych kroków legislacyjnych.
Sondaż: Polacy za ograniczeniem 800 plus dla Ukraińców
Według badań przeprowadzonych przez Instytut Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu", większość Polaków opowiada się za zmianą zasad dotyczących 800 plus dla Ukraińców.
- 54 proc. badanych uważa, że Ukraińcy powinni otrzymywać świadczenie tylko w przypadku płacenia podatków w Polsce,
- 36 proc. respondentów jest przeciwnych wypłatom świadczenia dla Ukraińców,
- 5 proc. popiera świadczenie bez żadnych warunków,
- 5 proc. nie ma zdania.
Czytaj też:
Zarabiasz powyżej 120 tys. zł? Oto sposoby na niższy podatekCzytaj też:
PIT za 2024 rok rozliczony? Zwrot podatku możesz otrzymać szybciej, niż myślisz