Ulga do 280 tys. zł rocznie? Szykuje się rewolucja w podatkach

Ulga do 280 tys. zł rocznie? Szykuje się rewolucja w podatkach

Karol Nawrocki
Karol Nawrocki Źródło: Shutterstock / KSikorski
Prezydent elekt zapowiada zerowy PIT dla rodzin z dwojgiem dzieci. Skorzystać może ponad 2,6 mln rodzin. Zmiany mają wejść po zaprzysiężeniu.

Rodziny wychowujące co najmniej dwoje dzieci mogą wkrótce zostać objęte nową ulgą podatkową. Portal WNP przekazuje, że zaplecze prezydenta elekta Karola Nawrockiego planuje wprowadzenie zwolnienia z podatku dochodowego PIT. Każdy pracujący rodzic miałby uzyskać kwotę wolną od podatku w wysokości 140 tys. zł rocznie. Według szacunków, z tego rozwiązania mogłoby skorzystać nawet 2,6 mln rodzin w Polsce.

Zerowy PIT dla rodzin wielodzietnych

Zgodnie z zapowiedzią posła Janusza Kowalskiego z PiS, projekt ma być jednym z pierwszych wniosków ustawowych złożonych po objęciu urzędu przez Karola Nawrockiego. Podstawowymi założeniami nowej prezydentury mają być uproszczenie systemu podatkowego oraz zwiększenie wsparcia dla rodzin. Nowa ulga ma dotyczyć wszystkich rodziców posiadających minimum dwoje dzieci, niezależnie od osiąganych dochodów.

Nowe przepisy mają bazować na aktualnie obowiązującym systemie zerowego PIT dla rodzin wielodzietnych. Obecnie rodzic wychowujący co najmniej czwórkę dzieci może skorzystać z kwoty wolnej od podatku w wysokości 85 528 zł, co daje 171 056 zł dla obojga rodziców. Planowane zmiany zwiększają ten limit do 140 tys. zł na każdego z rodziców, czyli łącznie 280 tys. zł rocznie na rodzinę.

Koszty dla budżetu

Nowa ulga nie będzie łączona z dotychczasową kwotą wolną od podatku (30 tys. zł) ani z ulgą na dzieci. Przykładowo, rodzic zarabiający 180 tys. zł rocznie, po zastosowaniu nowego limitu oraz podstawowej kwoty wolnej, będzie musiał zapłacić podatek tylko od 10 tys. zł. Dodatkowe odliczenia, jak koszty uzyskania przychodu i składki ZUS, mogą w praktyce całkowicie wyzerować należny podatek.

Szacuje się, że roczny koszt dla budżetu państwa wyniesie około 18 mld zł. Jednak część tych pieniędzy może wrócić w formie zwiększonych wpływów z VAT. Zdaniem posła Kowalskiego, luka w VAT sięga obecnie 45 mld zł i jej uszczelnienie mogłoby zrównoważyć nowe wydatki.

Samorządy nie powinny stracić na zmianach – ich finansowanie opiera się na dochodach mieszkańców, a nie bezpośrednich wpływach z PIT. Ministerstwo Finansów nie skomentowało jeszcze zapowiadanej reformy.

Czytaj też:
Kancelaria Karola Nawrockiego z ludźmi z kilku frakcji PiS?
Czytaj też:
Co wpłynęło na decyzje Polaków w wyborach prezydenckich? Zaskakujące wyniki sondażu

Źródło: wnp.pl