Trzy główne wskaźniki zanotowały w piątek ok. 2 - 4 procentowe straty, przy czym spadek indeksu Nasdaq był najgłębszy od prawie roku, a dokładnie od 27 lutego 2007 r. Straty punktowe dwóch pozostałych wskaźników - Dow Jonesa oraz S&P 500 były najwyższe od 11 grudnia.
Wskaźnik największych spółek Dow Jones obniżył się w piątek o 256,54 pkt, czyli 1,96 procent, do poziomu 12,800,18 pkt. Szerszy wskaźnik Standard & Poor's 500 Index spadł o 35,53 pkt, czyli 2,46 procent, do poziomu 1411,63 pkt. Zdominowany przez spółki technologiczne Nasdaq Composite Index stracił 98,03 pkt, czyli 3,77 procent, kończąc na wysokości 2504,65 pkt.
W przypadku Nasdaqa była to szósta kolejna sesja spadkowa. Taka sześciosesyjna ujemna seria zdarzyła się po raz ostatni w przypadku tego wskaźnika w sierpniu. Nasdaq jest obecnie na poziomie niższym o 10 procent od swego ostatniego punktu szczytowego (najwyższy poziom od 52 tygodni), osiągniętego 31 października.
Opublikowane w piątek przez Ministerstwo Pracy USA najnowsze dane wskazują na prawie całkowite wstrzymanie tworzenia nowych miejsc pracy w grudniu (tylko 18 tys nowych pozycji na listach płac), przy jednoczesnym wzroście wskaźnika bezrobocia do poziomu 5 procent, najwyższego od listopada 2005 roku, z 4,7 proc. w listopadzie.
Dane te nieprzyjemnie zaskoczyły nie tylko inwestorów, ale także ekspertów od rynku pracy, którzy prognozowali średnio wzrost liczby miejsc pracy o 70 tys. oraz wskaźnik bezrobocia na poziomie 4,8 proc.
ab, pap