Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego nowe możliwości – zarówno w zakresie działań ratowniczych, jak i rozwoju jednostki.

Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego nowe możliwości – zarówno w zakresie działań ratowniczych, jak i rozwoju jednostki.

Strażak, zdjęcie ilustracyjne
Strażak, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Dziewul
Z jednej strony wysokie wymagania, konieczność zakupu sprzętu, nacisk na szkolenia, a z drugiej większa profesjonalizacja, więcej wyjazdów do zdarzeń, nabywanie doświadczenia, a w konsekwencji wzrost bezpieczeństwa lokalnej społeczności. Druhowie z OSP Żeglce nie mają wątpliwości, że dołączenie do struktur Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego warte jest wysiłku.

Pierwszy krok udało im się wykonać dzięki Fundacji ORLEN.

Fundacja ORLEN od wielu lat wspiera służby ratowniczo-gaśnicze w Polsce. W tym roku budżet programu „ORLEN na straży” wyniósł 20 mln zł, a ze wsparcia skorzystało 368 jednostek Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. O grant mogły się ubiegać nie tylko jednostki należące do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego (KSRG), ale także te, które chcą do niego dołączyć. Wśród nich jest m.in. Ochotnicza Straż Pożarna z miejscowości Żeglce w powiecie krośnieńskim (woj. podkarpackie).

Jak podkreśla w rozmowie z WPROST.pl dh Jarosław Kasza, naczelnik OSP w Żeglcach, przynależność do KSRG to nie tylko prestiż, ale przede wszystkim nowe możliwości – zarówno w zakresie działań ratowniczych, jak i rozwoju jednostki.

– Jednostki KSRG mają priorytet w dostępie do szkoleń, także takich, które zazwyczaj nie są dostępne dla tych spoza systemu. Przynależność do tej struktury to także większy obszar chroniony, co oznacza, że możemy wyjeżdżać do działań poza teren swojej gminy i powiatu, by nieść pomoc potrzebującym. To również lepszy dostęp do dofinansowań na zakup sprzętu, umundurowania, czy pojazdów. Generalnie, wejście do KSRG podniesie nasze możliwości prowadzenia działań ratowniczych, ale będzie też niejako potwierdzeniem naszej gotowości i wyszkolenia – tłumaczy Kasza.

Dla lokalnej społeczności osiągnięcie tego celu miałoby także wymiar czysto praktyczny. Miejscowość leży niemal w środku gminy Chorkówka, około 11 km od Komendy Miejskiej PSP. Dh Kasza zwraca uwagę, że fakt włączenia do systemu przyspieszy możliwość reagowania na zagrożenia, ponieważ jednostki włączone do KSRG alarmowane są w pierwszej kolejności. W sytuacjach zagrożenia, gdzie czas odgrywa kluczową rolę, jest to nieocenione.

KSRG działa od trzech dekad. Jego trzon to obecnie 500 jednostek Państwowej Straży Pożarnej, ale to ponad 5200 formacji Ochotniczych Straży Pożarnych z całego kraju stanowi o jego sile. Każda kolejna zagęszcza tę niezwykłą sieć, której celem jest ochrona życia, zdrowia, mienia i środowiska, poprzez sprawne zwalczanie pożarów, klęsk żywiołowych oraz likwidację innych miejscowych zagrożeń. Każda z jednostek systemu musi stale utrzymywać pewien wymagany pułap sprzętowy i kadrowy, a nowe, aspirujące jednostki, muszą ten poziom osiągnąć, zanim mogą wnioskować o przyjęcie do struktur KSRG.

Sprzęt, który zwiększa możliwości

Jednym z pierwszych kroków OSP Żeglce na drodze do KSRG stał się właśnie program „ORLEN na straży”. Formacja otrzymała 50 tys. zł – środki te zostały przeznaczone głównie na zakup używanego zestawu ratownictwa technicznego. Jak wylicza dh Jarosław Kasza, „sercem” zestawu jest pompa hydrauliczna wraz z wężami, która zasila pakiet narzędzi: nożyce hydrauliczne do cięcia karoserii i elementów konstrukcyjnych pojazdów i rozpieracz ramieniowy, dzięki któremu można m.in. odciągnąć kolumnę kierownicy auta, wyrwać drzwi pojazdu czy podnieść jakiś ciężki przedmiot, pod którym leży poszkodowany. Pozwala również rozewrzeć pręty barierki, gdyby utknęło między nimi np. dziecko lub jakieś zwierzę. Kolejne narzędzia to rozpieracz kolumnowy, przydatny np. w sytuacji, gdy wgnieciony jest dach auta lub gdy samochód dachował i trzeba unieść jego tylną część, aby umożliwić dostęp do poszkodowanych, oraz mini nożyce, służące m.in. do wycinania pedałów – w przypadku gdy zaklinowane pod nimi są nogi poszkodowanego – lub zagłówków foteli.

Sprzęt ten pozwoli nam się szkolić, ale też umożliwi podjęcie natychmiastowych działań w razie zdarzenia drogowego, katastrofy budowlanej lub np. przy wypadku podczas ścinki drzew – wyjaśnia dh Kasza.

W ramach dofinansowania Fundacji ORLEN, OSP Żeglce zakupiła również trzy komplety nowoczesnego umundurowania.

– Umundurowanie specjalne również jest sprawdzane podczas tzw. inspekcji gotowości, czyli kontroli przeprowadzanej przez funkcjonariuszy PSP w jednostkach należących do KSRG. Musi ono spełniać rygorystyczne wymagania i posiadać odpowiednie certyfikaty. Obowiązują nas regulaminy i normy dotyczące umundurowania używanego w trakcie prowadzenia działań ratowniczych, a jak wiadomo – odpowiednia ochrona, ale i komfort pracy ratownika, są bardzo ważne – mówi naczelnik OSP w Żeglcach. Jak wskazuje, na 26 druhów obecnie 7 ma nowoczesne komplety umundurowania, ale wkrótce do jednostki dotrze 10 kolejnych.

Żeglecka jednostka aktywnie szuka bowiem środków do dalszego rozwoju. W innych programach pozyskała przyczepę transportową, wydajny agregat prądotwórczy, treningowy AED (automatyczny defibrylator zewnętrzny – red.) i fantom do ćwiczenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej, a także quada, do którego druhowie własnymi siłami zbudowali modułową przyczepką ratowniczą, którą można konfigurować do transportu rannych, zestawu gaśniczego lub zestawu do ratownictwa technicznego. Wszystko po to, aby skuteczniej działać w terenach leśnych i trudno dostępnych, których w okolicy nie brakuje.

– Przyszły rok również będzie obfitował w doposażenie i rozwój jednostki. W planach jest m.in. pozyskanie AED, który będzie się znajdował na samochodzie (obecnie, jako jedyna miejscowość w gminie posiadamy ogólnodostępny AED, zamontowany na naszej remizie), oświetlenia akumulatorowego i kolejnych radiostacji – wymienia dh Kasza.

Jeśli chodzi o wymagania sprzętowe KSRG, jednostka musi jeszcze m.in. wymienić zestawy do udzielania kwalifikowanej, a także wdrożyć system „selektywnego wywołania”, dzięki któremu funkcjonariusz PSP za pomocą terminala może zdalnie zaalarmować konkretną jednostkę.

Szkolenia, które budują gotowość

Wytyczne KSRG to także wymogi dotyczące przeszkolenia strażaków-ochotników.

Sprzęt można dokupić, wiedzy się nie zastąpi – podkreśla Jarosław Kasza. – W momencie złożenia wniosku o aplikację do KSRG chcemy mieć strażaków przeszkolonych na maksymalnym poziomie – dodaje.

Podobną filozofią kieruje się również Fundacja ORLEN, bo warunkiem otrzymania grantu było przeznaczenie 20 proc. jego wysokości na szkolenia lub wsparcie psychologiczne.

– Obecnie siedmiu druhów ukończyło kurs Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy, szkolenie finansowane z programu „ORLEN na straży” przeznaczone jest dla pięciu kolejnych. W ramach wymagań do KSRG jednostka ubiegająca się o aplikację powinna posiadać zestaw do udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy, zatem im więcej strażaków będzie posiadać wiedzę z zakresu udzielania KPP, tym lepiej nie tylko dla poszkodowanych, którym będziemy udzielać pomocy, ale i dla nas samych. Jako ratownicy również jesteśmy narażeni na różne zagrożenia wynikające z prowadzonych działań, a tu zawsze czas udzielenia profesjonalnej pomocy odgrywa zdecydowaną rolę – tłumaczy dh Kasza.

Pozostała część grantu zostanie przeznaczona na warsztaty doskonalące z zakresu ratownictwa technicznego.

– Uczymy się na nich np. technik stabilizacji, bądź podnoszenia pojazdów, elementów budowlanych, wykonywania dostępu do poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych, uwalniania osób lub zwierząt, które się gdzieś zakleszczyły. Dzięki zakupowi wspomnianego zestawu hydraulicznego będziemy już mogli szkolić się „swoim” sprzętem, tym samym, którym, być może, przyjdzie nam prowadzić działania. To również jest bardzo ważne – wskazuje dh Kasza.

Aby w pełni zrealizować wszystkie cele jednostki w drodze do KSRG, wciąż potrzebne są dodatkowe, znaczne środki na inwestycje. Mimo to druhowie nie zwalniają tempa. Sami też dokładają wypracowane przez siebie fundusze i nie mają wątpliwości, że warto podejmować ten wysiłek.

Wszystko po to, by móc pełnić swoją służbę w możliwie najbardziej profesjonalny sposób i pomagać wszystkim tym, którzy potrzebują naszej pomocy – podsumowuje dh Kasza.

Autor: Paweł Stalewski