Amerykańskiej gospodarce prawdopodobnie uda się uniknąć recesji w 2008 roku - oceniono w komunikacie, opublikowanym w sobotę w Tokio po spotkaniu ministrów finansów i bankowców z siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata (G7).
Grupa G7 jednocześnie ostrzegła przed nadal utrzymującym się ryzykiem pogorszenia sytuacji gospodarczej w związku z kłopotami na rynkach finansowych, w sektorze kredytów hipotecznych, wysokimi cenami ropy, rosnącą inflacją i innymi ważnymi czynnikami w niektórych krajach.
Przedstawiciele siedmiu państw wskazali też na potrzebę przyśpieszenia działań instytucji finansowych Chin na rzecz
aprecjacji kursu chińskiego juana. Apelowali też do producentów ropy naftowej o zwiększenie wydobycia.
G7 ostrzegła też przed niepożądanymi skutkami podejmowania "bezładnych działań" w dziedzinie kursów walut.
We wszystkich siedmiu krajach - zastrzegli uczestnicy konferencji tokijskiej - należy jednak spodziewać się pewnego spowolnienia wzrostu gospodarczego. Zasadniczo jednak - oceniono - światowa gospodarka opiera się na zdrowych fundamentach.
W skład Grupy Siedmiu wchodzą Stany Zjednoczone, Japonia, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy i Kanada.
pap, em
Przedstawiciele siedmiu państw wskazali też na potrzebę przyśpieszenia działań instytucji finansowych Chin na rzecz
aprecjacji kursu chińskiego juana. Apelowali też do producentów ropy naftowej o zwiększenie wydobycia.
G7 ostrzegła też przed niepożądanymi skutkami podejmowania "bezładnych działań" w dziedzinie kursów walut.
We wszystkich siedmiu krajach - zastrzegli uczestnicy konferencji tokijskiej - należy jednak spodziewać się pewnego spowolnienia wzrostu gospodarczego. Zasadniczo jednak - oceniono - światowa gospodarka opiera się na zdrowych fundamentach.
W skład Grupy Siedmiu wchodzą Stany Zjednoczone, Japonia, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy i Kanada.
pap, em