Hit z założenia

Hit z założenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tak jak iPhone drugiej generacji góruje technologicznie nad swoim poprzednikiem, tak nad nim wciąż góruje sprzęt konkurentów. Ale i tak Apple sprzeda miliony aparatów i zarobi miliardy dolarów.
Większość funkcji, które pojawią się w nowym iPhonie, telefony wyższej klasy oferowały już przed rokiem, kiedy pojawiła się jego pierwsza generacja. GPS? Miała go Nokia 6110 czy N95. Obsługa sieci 3G? To był wręcz standard. Wielu słabych stron telefonu wciąż nie udało się wyeliminować: zaledwie dwumegapikselowy aparat, brak kart pamięci czy brak możliwości wysłania MMS-ów.

Ale nowy iPhone i tak będzie wielkim sukcesem i to nie tylko dzięki obniżonej o połowie cenie. Apple już ponad dziesięć lat temu, kiedy wprowadził na rynek kolorowego iMaca, przekonał się jak ważną rzeczą jest wyróżniający design. Kilka lat później prosta obsługa pomogła w odniesieniu sukcesu iPodowi (całkiem nieźle radziła sobie z nim nawet królowa Elżbieta). iPhone jest tak ładny i tak łatwy w obsłudze, że jego przeciętne możliwości przestają przeszkadzać.

Koncernowi Apple udało się coś jeszcze. Większość firm wprowadzających na rynek swoje produkty – choćby był to płyn na porost włosów - przekonuje, że są one przeznaczone dla osób młodych, dynamicznych, odważnych, lubiących dobrą zabawę, itd., itp. W sumie – po prostu fajnych. Liczą, że ta „fajność" spłynie na ich produkty zwiększając sprzedaż. Na sprzęt Apple nic nie musi spływać. On z założenia jest fajny.