Za 1 euro płacono w Londynie 81,83 pensa, co jest najniższym poziomem od wprowadzenia wspólnej, europejskiej waluty w 1999 r. Funt stracił ponad 1,0 proc. do USD spadając do poziomu 1,8005 USD/GBP, co jest najniższym poziomem od kwietnia 2006 r.
Kurs funta do jena jest na najniższym poziomie od 5 miesięcy (195,15 YEN/GBP).
Za powód osłabienia brytyjskiej waluty uważa się pesymistyczną ocenę kondycji gospodarki brytyjskiej przedstawioną przez ministra finansów Alistaira Darlinga w wywiadzie dla sobotniego "Guardiana". Darling ostrzegł w nim, że obecne spowolnienie gospodarki może być głębsze i dłuższe niż się zakłada.
Wypowiedź brytyjskiego ministra oznaczająca, iż rząd liczy się z recesją zaszkodziła w poniedziałek rano notowaniom głównego indeksu londyńskiej giełdy FTSE-100, który we wczesnych godzinach stracił 42,9 pkt., co przekłada się na spadek o 0,76 proc. Liderami spadków były spółki bankowe i górnicze.
W poniedziałek opublikowano dane Banku Anglii wskazujące na to, że liczba nowo zaaprobowanych kredytów hipotecznych przez banki w lipcu br. wyniosła 33 tys., co jest najniższym poziomem od 1993 r., gdzy zaczęto sporządzać tego rodzaju dane.
Osobne dane firmy Hometrack z poniedziałku wskazują, iż sierpień był 11. z rzędu miesiącem spadku cen nieruchomości. Z kolei z danych CIPS (Chartered Institute of Purchasing & Supply) wynika, iż przemysł wytwórczy skurczył się w sierpniu przez czwarty miesiąc z rzędu.
pap, em