Jeśli się okaże, że wejście do systemu ERM2 będzie się wiązało z ryzykiem dla polskiej waluty lub dla polskiego systemu finansowego, to termin ten może zostać przełożony - poinformował premier Donald Tusk.
"To nie jest kwestia wysokości kursu, tylko niestabilności rynku (...). Nie jestem doktrynerem, jeśli się okaże, że wiązałoby się to z jakimś ryzykiem (wejście do ERM2) dla polskiej waluty czy dla naszego systemu finansowego, to będziemy to przekładać" - powiedział premier w TVN24.
Intencją rządu jest przyjęcie euro 1 stycznia 2012 roku.
Premier pytany, czy powinno się przeprowadzić interwencję na rynku walutowym powiedział, że "interwencja dzisiaj mogłaby doprowadzić do skutków odwrotnych". "Na dziś wszyscy przestrzegają przed pochopnymi działaniami" - powiedział.
ND, PAP
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!