Najbogatszym człowiekiem świata został ponownie założyciel korporacji Microsoft Bill Gates z majątkiem ocenianym na 40 mld dol. Zajął on pierwsze miejsce na liście mimo, że jego majątek stopniał o 18 mld dol.
Gates wyprzedził ubiegłorocznego lidera, Warrena Buffetta, który znalazł się na drugim miejscu z 37 mld dolarów. W ub. roku jego majątek oceniano na 62 mld.
Buffett zdołał w ub. roku przerwać 13-letni okres przewodzenia liście najbogatszych przez Gatesa, kiedy akcje jego firmy inwestycyjnej Berkshire Hathaway osiągnęły rekordowy poziom 150 tys. dol. za sztukę. Jednak w ciągu ostatnich 12 miesięcy straciły one na wartości 50 proc.
Trzecie miejsce zajął magnat telekomunikacyjny, Meksykanin Carlos Slim, którego aktywa wynoszą obecnie - według "Forbesa" - 35 mld dol. (w ub. r. 60 mld).
Łącznie trzej najbogatsi ludzie świata stracili od rozpoczęcia kryzysu do 13 lutego br. 68 mld dol.
Dużo miliarderów ubyło w takich krajach jak Rosja, Indie i Turcja.
Wydawca "Forbes Magazine", Steve Forbes, przyznał, że raczej niewiele osób będzie współczuć miliarderom, ale dla gospodarki światowej nie jest korzystne kiedy czołowi pracodawcy (a takimi jest większość z nich) popadają w kłopoty.
"Miliarderzy nie muszą martwić się o swój następny posiłek, ale jeśli ich majątek topnieje i nie przybywa nowych miliarderów, to oznacza to, że reszta świata nie radzi sobie zbyt dobrze" - powiedział Forbes dziennikarzom.
"Liczba miliarderów zmniejszyła się po raz pierwszy od 2003 r., ale jeszcze nigdy nie ubyło ich aż tylu" - dodała Luisa Kroll, dziennikarka "Forbesa".pap, keb