Może zabraknąć pieniędzy dla bezrobotnych

Może zabraknąć pieniędzy dla bezrobotnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Urzędom pracy może zabraknąć pieniędzy na dotacje dla bezrobotnych, którzy chcą założyć własną firmę. Obecnie każdy bezrobotny, który przedstawi w urzędzie pracy biznesplan, może liczyć na otrzymanie nawet 19 tysięcy złotych. W niektórych urzędach przez pół roku wpłynęło tyle wniosków o dotacje, co w całym roku 2008 – informuje „Gazeta Prawna”
Niektóre urzędy już wystąpiły do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o pomoc finansową. Problem w tym, że w ciągu całego roku ministerstwo mogło wydać na ten cel 395 milionów złotych, z czego wydano już 300 milionów. W zeszłym roku resort pracy miał na ten cel o połowę więcej środków, ale suma ta została zredukowana ze względu na cięcia budżetowe.  

Resort pracy ma jeszcze do dyspozycji specjalną rezerwę z Funduszu Pracy znajdującą się pod bezpośrednim nadzorem minister Jolanty Fedak. 869 milionów złotych, które się w niej znajdują są jednak przeznaczane na walkę z bezrobociem, a więc m.in. na szkolenia i kursy dla bezrobotnych.

Rosnąca liczba wniosków o dotację jest m.in. efektem powrotu do kraju Polaków pracujących dotychczas poza granicami naszego kraju. Po powrocie do Polski rejestrują się oni jako bezrobotni i, podobnie jak pozostali Polacy, starają się o dotacje na własną działalność gospodarczą. W niektórych urzędach liczba wniosków o pomoc jest tak dużą, że muszą one wstrzymać ich przyjmowanie. Tak było np. w Kłodzku, gdzie w ciągu miesiąca zgłasza się średnio sto osób zainteresowanych dotacjami. – To nas przerosło. Nie spodziewaliśmy się takiej liczby chętnych – rozkłada ręce dyrektor urzędu Krzysztof Bolisęga.

Inni zaczynają selekcjonować wnioski przyjmując je tylko od tych, którzy przedstawią najlepsze biznesplany. – Musimy odsiać słabsze wnioski, ale i tak wystąpiliśmy o dodatkowe pieniądze z rezerwy ministerstwa – opisuje swoje doświadczenia Jolanta Glapiak, dyrektorka urzędu pracy z Wałbrzycha.

„Gazeta Prawna", arb