Wzmożone ataki bankomatowych złodziei

Wzmożone ataki bankomatowych złodziei

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wzrasta liczba oszust na polskich kartach płatniczych. Z danych producenta bankomatów, firmy Wincor-Nixdorf wynika, że w pierwszych dwóch miesiącach bieżącego roku było ich tyle, co w latach 2007 i 2008 włącznie – informuje „Rzeczpospolita”. Najlepszą metodą na ukrócenie praktyk kartowych złodziei jest wprowadzenie kart z mikroprocesorem. Niestety niektóre polskie banki nie kwapią się z jej zastosowaniem.
– W krajach Europy Zachodniej, które wprowadziły karty z mikroprocesorem, liczba transakcji oszukańczych na kartach spadła, a przestępcy kartowi przenieśli się do innych krajów, w tym Polski – mówi przedstawiciel Związku Banków Polskich, Remigiusz Kaszubski.

Wprowadzenie tego typu kart jest w interesie samych banków, ponieważ to one ponoszą koszty oszustw. Jednak w pierwszym kwartale tego roku jedynie 18 proc. kart wydano w technologii EMV, chroniącej przed kopiowaniem danych z karty. Gwarantem bezpieczeństwa są też specjalnie dostosowane bankomaty.

– Bankomaty dostosowane do technologii mikroprocesorowej są dużo bezpieczniejsze, bo nawet jeśli karta jest wyposażona zarówno w pasek magnetyczny, jak i czip, to transakacja jest autoryzowana za pomocą mikroprocesora, którego podrobienie jest praktycznie niemożliwe – tłumaczy Cezary Dyrcz z sieci bankomatów Euronet.

PKO milczy

Pierwszym bankiem, któremu w pełni udało się wdrożyć standard EMV dla kart i bankomatów jest BZ WBK. Prawie wszystkie karty wymienił Mulitbank, a mBank ponad połowę. Wszystkie nowowydane karty ING Banku są wyposażone w czipy, wymiana kart debetowych paskowych ma się natomiast zakończyć w grudniu.

Systemu EMV nie udało się do tej pory wdrożyć bankom Pekao i PKO BP. Jednak o ile przedstawiciel tego pierwszego deklaruje, że pierwsze karty z mikroprocesorami wyda na początku września, to bank PKO nie udziela żadnych informacji na ten temat.

Złodzieje z Rumunii i Bułgarii

– Najczęściej tego typu przestępstw dokonują międzynarodowe grupy, ostatnio z Rumunii i Bułgarii, które przyjeżdżają do Polski, posługują się kartami skopiowanymi za granicą i wypłacają gotówkę z polskich bankomatów – mówi Agnieszka Hamelusz z Komendy Głównej Policji.

Nasila się również proces skanowania polskich kart. Niedawno w jednym z krakowskich bankomatów Pekao zamontowano nakładkę, służącą do kopiowania kart. Transakcje były później realizowane w Rumunii. Natomiast w czerwcu policja zlokalizowała nakładki skanujące karty w warszawskim bankomacie.

"Rzeczpospolita", js