Rząd skontroluje ceny żywności

Rząd skontroluje ceny żywności

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koniec wolnego rynku w polskim rolnictwie - minister rolnictwa Marek Sawicki z PSL zapowiedział, że Donald Tusk wyraził zgodę na powołanie specjalnego zespołu monitorującego ceny żywności. To reakcja na coraz większe różnice cen między podstawowymi artykułami rolnymi a przetworzoną żywnością.

Zdaniem Sawickiego to, że żywność w sklepach drożeje, mimo iż ceny płodów rolnych utrzymują się na niskim poziomie jest dowodem na to, że "w łańcuchu produkcyjno-handlowym coś się popsuło". Zdaniem Sawickiego winę za to ponoszą handlowcy, którzy nakładają na sprzedawane przez siebie towary wysokie marże, dzięki czemu osiągają duże zyski kosztem konsumentów i rolników. Ci ostatni coraz głośniej protestują przeciwko niskim cenom skupu płodów rolnych.

Wolny rynek się nie sprawdza

Minister podkreślił, że Polska nie będzie jedynym europejskim krajem, który zdecyduje się na interwencję na rolniczym rynku - na Litwie działa specjalna ustawa regulująca handel produktami rolnymi, podobną ustawę przygotowali również Węgrzy, natomiast we Francji działa specjalny zespół monitorujący ceny żywności. Sawicki zwrócił też uwagę, że nawet wspólna polityka rolna UE nie jest oparta na zasadach wolnorynkowych.

Krucjata Sawickiego

Sawicki już od dłuższego czasu czyni zakusy na ograniczenie prowizji i marż narzucanych na żywność przez supermarkety. Wcześniej zwrócił się w tej sprawie m.in. do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, ale jego przedstawiciele odpowiedzieli ministrowi, że nie są kompetentni do kontroli supermarketów pod tym kątem. O potrzebie wprowadzenia ograniczeń wolnego rynku płodów rolnych Sawicki rozmawiał również z ministrem rolnictwa Francji.

Polskie Radio, arb