Ot i demokracja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Analizując wyniki najnowszego sondażu CBOS, fakt że Donald Tusk nie bierze pod uwagę głosu swojego suwerena, czyli Narodu, staje się pocieszający. Gdyby tego głosu posłuchał, Polska wróciłaby do systemu słusznie minionego.
Oddajmy więc głos społeczeństwu:
 
1. Służba zdrowia.
Powinna być państwowa, bo inaczej ludzie zaczną umierać na ulicach.

2. Edukacja.
Powinna być państwowa, bo inaczej najniższe warstwy społeczeństwa nie będą w stanie opłacić kształcenia swoich pociech.

3. Bezrobocie.
Bezrobocie to wina kapitalistów, którzy zwalniają z pracy. Państwo powinno im tego zabronić, albo przynajmniej samo tworzyć miejsca pracy.

4. Podatek progresywny
Jedyny sprawiedliwy. Każdy bogacz to złodziej, więc trzeba grabić zagrabione. Poza tym, jak stanie się mniej bogaty łatwiej mu będzie wejść do Królestwa Niebieskiego.

5. Prywatyzacja
Nie od dzisiaj wiadomo, że „prywaciarz" to synonim zdziercy. Oddawać mu to, co nasze, wspólne, państwowe? Za żadne skarby. Jeszcze zmarnuje...
 
Narzekanie na roszczeniową postawę Polaków, kuriozalność oraz intelektualną płyciznę argumentów, i - nie zapominajmy - na mentalność rodem z poprzedniego systemu byłoby nudne. Najbardziej istotna jest inna kwestia: atencja, jaką media obdarzają badania opinii publicznej. Po co, skoro władza i tak się nią nie przejmuje, skoro już wszyscy dobrze wiedzą, że jest nic nie warta, skoro niektórzy nawet wątpią, czy ta opinia w ogóle istnieje?

To nie opinia jest najważniejsza. Ona jest zmienna. Najważniejsze jest to niezmienne stare prawo i te zapomniane zasady, których współczesna demokracja wcale nie respektuje. Zasady, które niszczyli najpierw socjaliści, a potem socjaldemokraci. Głoszą one poszanowanie życia, własności i sprawiedliwości. Każdy ze "społecznych" poglądów na 5 powyższych punktów stoi z nimi w fundamentalnej sprzeczności.