"Wzrost cen dotyczy tylko jednej kategorii pojazdów, tj. motocykli i samochodów osobowych. Przejazd 150 km autostrady A2 będzie kosztował 36 zł, a cena za przejazd 1 km autostrady wzroście z 0,22 zł do 0,24 zł. Jest to pierwsza podwyżka od 7 lat i kształtuje się znacznie poniżej wskaźnika inflacji" - powiedziała Kwiatkowska.
Przyczyną wprowadzenia podwyżki jest wzrost kosztów bieżącego utrzymania autostrady oraz obsługi kredytów. W związku z tym wzrósł również koszt planowanych inwestycji, tj. rozbudowy i budowy nowych węzłów autostradowych.
"Podwyżka nie ma nic wspólnego z chęcią osiągnięcia wyższych zysków przez AW S.A. Dochody z opłat mają za zadanie zapewnić odpowiednie utrzymanie autostrady oraz obsługę kredytów. Zgodnie z umową koncesyjną i opisanym w niej modelem finansowym, AW S.A. zacznie osiągać zyski dopiero po 2018 roku, czyli po przewidzianej spłacie kredytów komercyjnych i kredytu EBI, a pierwsza wypłata dywidendy przewidziana jest na 2025 rok" - zaznaczyła Kwiatkowska.
Jak dodała, spółka, choć nie miała takiego obowiązku, wprowadzenie podwyżki uzgodniła ze stroną publiczną. Na początku lutego uzyskała od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad akceptację nowej ceny.
Według spółki, obecna cena (0,22 zł/km) jest niższa od ceny minimalnej zapisanej w umowie z rządem. W związku z trwającymi pracami modernizacyjnymi i remontowymi, AW S.A. nie zdecydowała się na wprowadzenie podwyżki cen dla kierowców wcześniej.
Kwiatkowska podkreśla, że cena w wysokości 0,24 zł za km autostrady jest jedną z najniższych w Europie. We Francji za przejazd kilometrem autostrady należy zapłacić średnio ok. 30 groszy, we Włoszech ok. 27 groszy, a w Chorwacji ok. 22 groszy.
PAP, im