Bielecki: może nie przekroczymy ostrożnościowego progu długu

Bielecki: może nie przekroczymy ostrożnościowego progu długu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Krzysztof Bielecki (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki uważa, że są duże szanse na to, by próg 55 proc. długu publicznego w relacji do PKB nie został w przyszłym roku przekroczony.
- Jeśli chodzi o wzrost gospodarczy w przyszłym roku, to oczywiście można być optymistą i mówić - będzie 4 proc., może nawet troszeczkę więcej. Można być pesymistą lub nawet bardziej konserwatywnym w tym myśleniu. Nie zapominajmy jednak, że żyjemy w warunkach największego kryzysu za naszego życia. Myślę, że przyszły rok będzie trudniejszy niż rok bieżący. Co to znaczy dla nas? Dokładnie tego nie wiemy - dodał.

Bielecki stwierdził też, że ewentualne wprowadzenie podatku bankowego nie może służyć wyłącznie doraźnej korzyści fiskalnej. - Istota podatku bankowego polega na jasnym zdefiniowaniu celów, którym ten podatek ma służyć. Wtedy może być podatek wyliczany albo od strony aktywnej, albo strony pasywnej. To wszystko nie powinno być podporządkowane wyłącznie szybkiej, doraźnej korzyści fiskalnej - ocenił Bielecki.

Resort finansów opublikował na swoich stronach projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Zgodnie z dokumentem, jeśli w 2011 r. dług publiczny w relacji do PKB przekroczy 55 proc., w 2012 r. stawki VAT wzrosną o 1 pkt proc., a w 2013 roku o kolejny 1 pkt proc. Projekt przewiduje też zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zgodnie z nimi w sytuacji, gdy dług publiczny w relacji do PKB przekroczy 55 proc., przez trzy kolejne lata podatnicy nie będą mogli korzystać z 50 proc. i 20 proc. kosztów uzyskania przychodu, ulgi internetowej oraz ulgi prorodzinnej. O 70 proc. może się też zmniejszyć dotacja z budżetu na dofinansowanie wynagrodzeń osób niepełnosprawnych. Zgodnie z projektem budżetu na 2011 r. wzrost PKB w przyszłym roku wyniesie 3,5 proc.

PAP, arb