Największa grecka centrala związkowa GSEE (reprezentuje pracowników sektora prywatnego) zaapelowała do obywateli, by zmobilizowali się w celu ochrony podstawowych praw pracowniczych. "Informujemy wszystkich, że cierpliwość pracowników się wyczerpała i nie zaakceptują nowych cięć" - głosi oświadczenie centrali GSEE, która reprezentuje ok. 2 mln pracowników.
Przewodniczący tego związku Janis Panagopulos powiedział we wrześniu agencji Reutera, że nie będzie strajku tuż po serii akcji, które nie zapobiegły zamrożeniu emerytur, podniesieniu podatków i redukcji wydatków publicznych. "Proponuję strajk generalny na 15 grudnia, byśmy mogli przygotować akcję, która się powiedzie, i by jak najwięcej ludzi w wzięło w niej udział" - powiedział w czwartek Panagopulos. GSEE i związki pracowników sektora publicznego ADEDY zorganizowały w tym roku sześć strajków generalnych, lecz frekwencja w nich wciąż malała.
Grecja należy do państw najmocniej dotkniętych światowym kryzysem finansowym. W zamian za 110 mld dolarów pomocy z Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego Ateny zobowiązały się zmniejszyć deficyt budżetowy z 13,6 proc. PKB w 2009 roku do 8,1 proc. w 2010 roku. Obniżono płace w sektorze budżetowym i podniesiono podatki.pap, ps