Ważą się losy strajku w KGHM

Ważą się losy strajku w KGHM

Dodano:   /  Zmieniono: 
W należącej do KGHM Zakładkach Górniczych Lubin rozpoczęło się dwudniowe referendum strajkowe. To trzecia kopalnia, w której związki zawodowe organizują referendum. W dwóch innych pracownicy opowiedzieli się za strajkiem.

Górnicy mają wypowiedzieć się m.in. o tym, czy chcą 20-letnich gwarancji zatrudnienia i zapisu o pakiecie medycznym w układzie zbiorowym pracy. Referenda organizują dwa największe związki zawodowe w koncernie miedziowym - Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego i Sekcja Krajowa Górnictwa Rud Miedzi NSZZ "Solidarność". Związkowcy domagają się też "wzrostu płacy nadążającej za wskaźnikiem inflacji". W lipcu referendum zostało przeprowadzone w innej należącej do KGHM kopalni - ZG Polkowice-Sieroszowice. Wówczas za strajkiem opowiedziało się prawie 60 proc. zatrudnionych tam górników. Z kolei w zeszłym tygodniu referendum odbyło się w kopalni - ZG Rudna w Polkowicach. W głosowaniu wzięło tam udział prawie 70 proc. załogi, z czego ponad 95 proc. opowiedziało się za strajkiem.

Jak powiedział przewodniczący sekcji krajowej Górnictwa Rud Miedzi NSZZ "Solidarność" Józef Czyczerski, związek zamierza przeprowadzić referendum również w należących do KGHM Zakładach Wzbogacania Rudy. Podkreślił przy tym, że głównym celem związku nie jest zorganizowanie strajku, lecz zwrócenie uwagi pracodawcy, iż postulaty związkowców mają poparcie pracowników miedziowego koncernu. - Chcemy, by pracodawca potraktował poważnie nasze postulaty i nie unikał rozmów - powiedział.

Rzecznik prasowy KGHM Polska Miedź Dariusz Wyborski powiedział wcześniej, że zarząd nie podziela postulatu związkowców dotyczącego 20-letnich gwarancji zatrudnienia. - Jest to sprzeczne z zasadami wolnego rynku i konkurencji, a także współżycia społecznego - powiedział. Dodał, że gwarantem zatrudniania jest rozwój firmy, obniżenie kosztów jej funkcjonowania oraz poszukiwanie i eksploatacja nowych złóż. Z kolei abonament medyczny dla pracowników koncernu - jego zdaniem - został wprowadzony w 2009 r. - Przedmiotem sporu zbiorowego nie może być zatem postulat, który został zrealizowany - mówił.

Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego i zarząd KGHM 15 czerwca podpisały protokół rozbieżności w toczącym się sporze zbiorowym. Natomiast Solidarność negocjuje z dyrektorami poszczególnych oddziałów KGHM i z nimi podpisała protokoły rozbieżności. Pierwsze postulaty, które stały się podstawą sporu zbiorowego, zostały przedstawione zarządowi w drugiej połowie 2009 r. Związkowcy domagają się przede wszystkim 20-letnich gwarancji zatrudnienia w procesie dalszej prywatyzacji koncernu oraz pakietu medycznego.

PAP, arb