Więcej dorsza
Jednocześnie, zgodnie z propozycją rybacy - także polscy - będą mogli zwiększyć połowy dorszy na Bałtyku. To reakcja na dane o wzroście liczebności tych ryb. Na najważniejszym z polskiego punktu widzenia Bałtyku Wschodnim KE zaproponowała podwyższenie limitów połowów o 15 proc. do blisko 59 tys. ton i na taką podwyżkę zgodzili się ministrowie. Dla polskich rybaków przypada z tego najwięcej - blisko 15,6 tys. ton. Natomiast na Bałtyku Zachodnim połowy zwiększą się o 6 proc.
Zapłacimy karę
Zwiększenie kwot nie znaczy, że polscy rybacy będą zwolnieni z kar za przekroczenie kwot połowowych w 2007 roku. W 2011 r. od kwoty połowu będą musieli odjąć 2,4 tys. ton. Zgodnie z porozumieniem między Polską a Komisją Europejską z 2008 r., polscy rybacy w ciągu kolejnych 4 lat mają prawo wyłowić o 8 tys. ton dorsza mniej. Polska spłaca przełowienie od 2008 r. - wówczas rybacy "zwrócili" 10 proc. kary (czyli mogli wyłowić 800 ton dorsza mniej), a w kolejnych trzech latach zwracają po 30 proc. Rok 2011 będzie ostatnim rokiem "spłacania" przełowienia z 2007 r.
zew, PAP