Rozpoczął się strajk kierowców TIR-ów i autobusów. – Jest to strajk w włoskim stylu. Kierowcy będą jechać powoli, nie przekraczając przepisów – tłumaczy Tadeusz Kucharski z Solidarności transportowców. Zakończenie strajku planowane jest na godzinę 14.
Na autostradach kierowcy zwolnią do 60 kilometrów na godzinę, zaś na drogach krajowych do 30. Tym razem kierowcy walczą o poprawę warunków pracy, także o wyższe zarobki. Chcą żeby w umowach o pracę zapisane były wszystkie składniki wynagrodzenia i koszty kompensacyjne.
Tadeusz Kucharski wyjaśnia, że chodzi o dodatkowe opłaty za załadunek i rozładunek, godziny nadliczbowe oraz nocne. W NSZZ Solidarność transportowców zrzeszonych jest 1200 kierowców. Jak zaznaczają organizatorzy protestu, w strajku uczestniczą również sympatycy związku.
Psw, Polskie Radio.
Tadeusz Kucharski wyjaśnia, że chodzi o dodatkowe opłaty za załadunek i rozładunek, godziny nadliczbowe oraz nocne. W NSZZ Solidarność transportowców zrzeszonych jest 1200 kierowców. Jak zaznaczają organizatorzy protestu, w strajku uczestniczą również sympatycy związku.
Psw, Polskie Radio.