Bez wsparcia by nie zaczęli
Według prognoz dzięki drugiej linii metra, która przetnie istniejącą nitkę i połączy przedmieścia północne z południowymi, o 28 proc. zmniejszy się ruch drogowy, a o 18 proc. liczba wypadków. Całkowity koszt budowy nowej linii, która będzie miała 13 km długości, wyniesie około 480 mln euro, z czego 157 mln będzie pochodzić z europejskiego funduszu rozwoju, a 200 z unijnego funduszu spójności. Fundusze unijne stanowić będą więc ok. 70 proc. całości kosztów. Drugą linię metra zaczęto budować w grudniu roku 2008. - Bez unijnych funduszy budowalibyśmy to metro nie 4, lecz 10 lat, a nawet nie jestem pewien, czy w ogóle byśmy się na to zdecydowali - wyznał Bratojew.
Nowa linia ma być oddana do użytku w sierpniu 2012 r. Centralny odcinek, który będzie liczyć 6,4 km, jest już gotowy w ponad 50 proc. W centrum budowa metra napotyka problemy techniczne z powodu wody podskórnej. - W miejscu, gdzie leży dziś Sofia, znajdowało się kiedyś dno jeziora. Wystarczy się dokopać nie głębiej niż na 3-4 m, żeby zaczęła wypływać - podkreślił Bratojew.
Nowe i ładne
Bratojew podkreślił, że Bułgarzy korzystają przy budowie swojego metra z doświadczeń innych państw, m.in. Polski. - Kilka razy widziałem metro w Warszawie. Bardzo mi się podoba. Jest nowe i ładne - powiedział Bratojew. Jak zaznaczył, sofijskie metro będzie bardzo podobne do warszawskiego, gdyż też zostanie w nim wykorzystany system automatycznej kontroli produkcji rosyjskiej. - Współpracujemy także z tym samym zespołem konsultacyjnym co Warszawa - Jaspers - zaznaczył.
zew, PAP