Premier Donald Tusk zapowiedział w zeszłym tygodniu, że OFE będą otrzymywać 2,3 proc. składek zamiast 7,3 proc., a pozostałe 5 proc. trafi na indywidualne konta osobiste zarządzane przez ZUS. Dzięki temu OFE nie będą zwiększać długu państwa. Tusk wyraził nadzieję, że w styczniu projekt wraz ze szczegółowym opisem skutków finansowych, jakie wywoła, trafi do parlamentu. Rząd chce, by zmiany obowiązywały od 1 kwietnia 2011 r. W 2017 r. część składki na II filar, zarządzana przez ZUS, będzie wynosić 3,8 proc. Tusk dodał, że II filar w części obsługiwanej przez OFE powinien docelowo dysponować podobną pulą pieniędzy, jaką dziś daje składka w wysokości 7,3 proc.
Kotecki mówiąc o planach rządu wyjaśnił, że wprowadzenie odliczenia od podstawy opodatkowania kwot wpłacanych na dodatkowe ubezpieczenie emerytalne w ramach tzw. III filara kosztowałoby budżet ok. 600 mln zł rocznie, od każdego punktu procentowego odliczenia. Z kolei przewodniczący Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki powiedział, że odpisywanie od podstawy opodatkowania wpłat na dodatkowe ubezpieczenie emerytalne powinno być już możliwe w 2011 r. - Praktycznie odpis na dobrowolną składkę może być możliwy od samego początku, od wejścia nowej ustawy w życie. Każda zmiana przepisu podatkowego w trakcie roku podatkowego, która jest korzystna dla podatnika, jest dopuszczalna. Z naszej perspektywy nie widać problemu, żeby tego nie wprowadzić od razu - ocenił Bielecki.
PAP, arb