W tej sprawie UOKiK przeprowadził największe w swojej historii badanie rynku. Skierowano pytania do ponad 1,1 tys. potencjalnych konkurentów i kontrahentów uczestników transakcji, w tym - wydawnictw, dystrybutorów, sklepów internetowych sprzedających książki i płyty z muzyką oraz wytwórni muzycznych. Wyniki badania wskazują, że sprzedaży w sklepach tradycyjnych i w internecie na tym rynku nie można traktować identycznie. Sklepy internetowe proponują bowiem większy asortyment produktów, oferując niższe ceny. Mniejsze są też koszty prowadzenia działalności, a jednorazowe zakupy są dokonywane na wyższe kwoty. Niektóre firmy specjalizują się tylko w jednym rodzaju sprzedaży, np. wyłącznie drogą elektroniczną. Porównanie sprzedaży sklepów internetowych oraz tradycyjnych wykazało, że na rynku sprzedaży książek należy rozróżnić dwie podstawowe grupy publikacji: książki niespecjalistyczne (beletrystyka i literatura faktu) oraz specjalistyczne i podręczniki szkolne.
UOKiK uznał, że przejęcie Merlina przez NFI Empik doprowadzi do ograniczenia konkurencji na rynkach sprzedaży internetowej książek niespecjalistycznych oraz płyt z muzyką. Ponadto negatywnie wpłynie na rynek zakupu książek niespecjalistycznych. W przypadku sprzedaży w internecie o przewadze łączących się spółek decyduje rozpoznawalność marek wśród konsumentów, która zarówno w przypadku Merlina jak i Empiku jest wysoka. Ponadto, obie firmy posiadają znacznie większą od konkurentów sieć punktów osobistego odbioru, która umożliwia zaoszczędzenie na kosztach przesyłki. Z punktu widzenia kupujących jest to często czynnikiem decydującym o wyborze danego sklepu - uznał Urząd.
Zarząd spółki NFI Empik w specjalnym komunikacie napisał, że negatywną decyzję UOKiK przyjął ze zdumieniem. "Zanim podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu transakcji z Akcjonariuszami Merlin.pl S.A. - gruntownie sprawdziliśmy wszelkie aspekty związane z tą inwestycją i wykluczyliśmy ryzyka z nią związane. Na podstawie powszechnie dostępnych analiz rynkowych, jak również zleconych przez nas niezależnym firmom badań - ponad wszelką wątpliwość sprawdziliśmy, że połączone podmioty nie osiągną pozycji dominującej na rynku, a zatem przeprowadzenie połączenia będzie możliwe" - przekonują władze spółki. "Aktualnie nasi prawnicy analizują uzasadnienie Urzędu do wydanej decyzji. Na podstawie ich rekomendacji zdecydujemy wspólnie z Akcjonariuszami Merlin.pl S.A., czy Spółka złoży odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Decyzja Urzędu nie zmienia strategicznych kierunków rozwoju Grupy EM&F jako detalisty wielokanałowego. Akwizycja Merlin.pl SA była częścią szerszego planu inwestycji Grupy EM&F w handel internetowy. W przypadku, jeśli nie zdecydujemy się odwoływać od decyzji Urzędu, 130 milionów złotych, które zamierzaliśmy przeznaczyć na to przejęcie, będziemy chcieli w krótkim czasie zainwestować w przyśpieszenie realizacji tego planu" - napisała spółka w komunikacie.
Zgodnie z prawem największe fuzje i przejęcia muszą być poprzedzone uzyskaniem zgody prezesa UOKiK. Obowiązkowi temu podlegają koncentracje z udziałem firm, których łączny obrót w roku poprzedzającym zgłoszenie przekroczył 1 mld euro na świecie lub 50 mln euro w Polsce.
PAP, arb