Współprzewodniczący komisji ze strony rządowej Józef Różański wyliczał, że w sumie do komisji trafiły 3063 wnioski o wszczęcie postępowania regulacyjnego. - Zatwierdzonych zostało 1486 ugód przywracających lub przekazujących własność kościelnym osobom prawnym, wydano 990 orzeczeń przywracających lub przekazujących własność, 666 spraw zakończono oddaleniem wniosków, a w 136 przypadkach komisja nie uzgodniła orzeczenia - powiedział Różański.
- Nie jesteśmy zadowoleni z działalności i wyników prac Komisji Majątkowej, to nie był instrument doskonały - przyznał mec. Krzysztof Wąsowski, współprzewodniczący Komisji ze strony kościelnej. - Ze strony kościelnej mogę powiedzieć, że jesteśmy niezadowoleni z efektów prac Komisji Majątkowej. Komisja nie zaspokoiła roszczeń majątkowych Kościoła w sprawie dóbr, które stracił - dodał Wąsowski.
Wąsowski przyznał, że postawiono mu zarzuty w jednym ze śledztw dotyczących działania komisji. Dodał, że nie chce komentować tej sprawy, ani odnosić do treści zarzutów, bo nie ma dostępu do akt śledztwa. W czerwcu 2010 r. warszawska prokuratura okręgowa postawiła zarzuty siedmiu osobom ws. nieprawidłowości związanych z przekazaniem zakonowi elżbietanek działki w stolicy przez Komisję Majątkową. Media podawały, że zarzuty poświadczenia nieprawdy dotyczyły m.in. właśnie Wąsowskiego, a także ks. Mirosława P., pełnomocnika zakonów w komisji. Miało chodzić o to, że orzeczenie podpisali tylko przedstawiciele strony kościelnej, a przedstawiciele strony rządowej zrobili to w innym terminie.
Komisja Majątkowa formalnie zakończyła swoje prace 28 lutego. Wcześniej działała na mocy ustawy z 17 maja 1989 r. W 12-osobowym składzie zasiadało po sześciu przedstawicieli MSWiA i sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski. Decyzja o jej likwidacji ma związek m.in. z krytyką, że większość jej decyzji zapadała bez konsultacji z samorządami czy zarządcami nieruchomości. Media donosiły też, że nie weryfikowano wycen gruntów przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła - miały one być zaniżane. W ubiegłym tygodniu CBA skierowało do Prokuratury Generalnej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw przy 11 jej orzeczeniach.
PAP, arb