Prezes Grupy Lotos, Paweł Olechnowicz komentując wyniki powiedział, że dane opublikowane przez POPIHN są lepsze od szacunków firmy. Według niego wynik jest „potwierdzeniem wcześniej podjętych działań służb handlowych, ukierunkowanych na sprzedaż większych wolumenów produktów, pochodzących z instalacji uruchomionych w ramach Programu 10+". - Dzięki najnowocześniejszym instalacjom Lotos systematycznie zwiększa produkcję i sprzedaż paliw, w szczególności oleju napędowego. Dodatkowe wolumeny diesla wypełniają lukę, jaka istnieje na krajowym rynku (tylko w ub. r. do Polski sprowadzono ok. 3 mln m3 oleju napędowego), zagospodarowaną dotychczas przez import – napisano w komunikacie. - Dzięki dodatkowym ilościom paliw motorowych, które zyskujemy za sprawą instalacji 10+, jesteśmy w stanie utrzymać 30-procentowym poziom w rynku – zapewnił wiceprezes zarządu, dyrektor ds. handlu Grupy Lotos Maciej Szozda.
Lotos jest grupą kapitałową, w skład, której oprócz Grupy Lotos (spółka matka), Lotos Czechowic, Lotos Jasła i Lotos Petrobaltic (prowadzi wydobycie ropy i gazu na Morzu Bałtyckim) wchodzi kilkanaście spółek córek spod znaku Lotos. Zatrudnienie w grupie kapitałowej na koniec 2010 r. wyniosło 5010 osób. Po czterech kwartałach ubiegłego roku przychody ze sprzedaży Grupy Lotos wzrosły do 19,7 mld zł, co oznacza wzrost o 36 proc. w porównaniu z 2009 r. Po czterech kwartałach 2010 r. Lotos zarobił na czysto 653 mln zł. Dzięki realizacji Programu 10+ przerób ropy w rafinerii Grupy w Gdańsku wyniósł w 2010 r. ponad 8 mln ton. Dla porównania, w 2009 r. gdańska rafineria przerobiła ok. 5,5 mln ton surowca.
zew, PAP