Samorządy będą płacić za długi szpitali
Zdaniem Kaczyńskiego odchodzenie od umów o pracę i - jak mówił - "powrót do stosunków właściwie XIX-wiecznych", to "zjawisko skrajnie szkodliwe i chore". - To jest pokaz, jak bardzo niewydolny jest system, który w Polsce stworzono po roku 1989 - podkreślił szef PiS. - Inne kraje świetnie dają sobie radę stosując umowę o pracę i niekiedy umowy, gdzie warunki są nieporównanie lepsze, nie tylko w sensie wysokości płac, ale i innego rodzaju elementy - dodał prezes PiS. I zaznaczył, że jeśli w Polsce jest to niemożliwe "to jest to dowód na to, że nasz system musi być bardzo głęboko zmieniony".
Szef PiS był też pytany o protest grupy pielęgniarek z Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych, które - po tym, gdy sejmowa Komisja Zdrowia poparła poprawkę umożliwiającą zatrudnienie pielęgniarek w szpitalach na kontraktach - postanowiły, że nie opuszczą gmachu Sejmu. W jego ocenie, protestującym pielęgniarkom powinny być dostarczone kanapki i koce. - Myśmy tego wszystkiego dostarczyli. Te panie były żywione, otrzymały wyposażenie, umożliwiające odpoczynek. Bardzo bym prosił, żeby władze Sejmu, jeśli nie chcą się ośmieszać, uczyniły to samo - stwierdził prezes PiS wspominając swoje zachowanie w czasie protestu pielęgniarek w Kancelarii Premiera w 2007 roku.
PAP, arb