Prezes KMW Engineering Marek Heldt twierdzi, że jego firma działa w Finlandii na podstawie umowy z koncernem Areva. - Nie można mówić o łamaniu prawa, żądania związku wynikają z uwarunkowań fińskiego rynku, które nas nie dotyczą - podkreśla. Jego zdaniem Polacy stanowią dla Finów konkurencję. - Od samego początku mamy ze związkowcami problemy - twierdzi. Praca Polaków została skontrolowana przez fińską Inspekcję Pracy i jak twierdzi prezes Heldt, jej wynik jest dla jego firmy pozytywny.
Związkowcy jednak nie chcą ustąpić. Związek przemysłu metalowego porozumiał się z organizacjami pracowników branży budowlanej oraz elektrycznej i wspólnie chcą zablokować pracę Polaków. Zdecydują się na ten krok, jeśli do 15 kwietnia nie dojedzie do porozumienia i wypłaty zaległych - ich zdaniem - wynagrodzeń. Natomiast prezes KMW Engineering zastanawia się nad podaniem związku zawodowego do sądu. - Swoimi żądaniami szkodzą naszemu wizerunkowi - oburza się.
Fińsko-polskim konfliktem na budowie elektrowni atomowej Olkiluoto 3 dotychczas nie zajęła się polska placówka dyplomatyczna w Finlandii. - Trudno mi coś na ten temat powiedzieć, jeśli sprawa do nas wpłynie, zajmiemy się nią - informuje kierownik Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Helsinkach Marek Pleciński.
PAP, arb