Wysokość odpraw dla odchodzących zależy przede wszystkim od wieku i stażu. Pracownicy otrzymają od ok. 60 tys. do ok. 100 tys. zł. Łączne koszty programu na pewno przekroczą 20 mln zł. Kompania na razie nie myśli o jego powtórzeniu, choć nie wyklucza tego w przyszłości. - Restrukturyzacja zatrudnienia na powierzchni, z wyłączeniem zakładów przeróbki węgla, nadal będzie prowadzona - powiedział rzecznik Kompanii Zbigniew Madej. Najwięcej - 53 osoby - zdecydowały się na dobrowolne odejście z pracy w kopalni Halemba-Wirek, która realizuje program naprawczy, zakładający m.in. znaczące zmniejszenie zatrudnienia.
Kompania Węglowa to największa górnicza firma. Zatrudnia ok. 59,5 tys. osób, z czego 76,4 proc. to górnicy dołowi, a pozostałe ok. 14 tys. pracowników, zatrudnionych jest na powierzchni, m.in. w zakładach przeróbki węgla. Administracja to ok. 8 proc. ogółu zatrudnionych. Wcześniej szacowano, że przerost zatrudnienia w administracji w KW to ponad 1,2 tys. osób. Obecnie, w związku ze zmianami organizacyjnymi przygotowywanymi przez nowy zarząd firmy, dane te będą powtórnie weryfikowane.
Obecnie Kompania Węglowa przyjmuje pracowników jedynie do pracy na dole, częściowo uzupełniając w ten sposób naturalne odejścia pracowników dołowych, głównie na emerytury. Od początku roku do końca maja przyjęto do pracy 1366 osób. Kolejne przyjęcia odbywają się w miarę potrzeb.PAP, arb