Sierakowska podkreśla, że rozwiązywanie problemu w ostatniej chwili, nie sprzyja zaufaniu inwestorów do amerykańskiej gospodarki. - Ucierpieć może na tym wartość dolara, a jeśli tak się stanie, to będzie także impuls do dalszego wzrostu cen złota - stwierdziła.
W połowie maja Stany Zjednoczone osiągnęły ustawowo dozwolony limit zadłużenia - 14,3 bln dolarów. Oznacza to, że nie mogą zaciągać więcej długów bez podniesienia tego pułapu. Rząd USA korzysta z nadzwyczajnych rezerw budżetowych, aby spłacać należności, ale rezerwy te wyczerpią się około 2 sierpnia.
Demokraci i Biały Dom nie chcą zaakceptować dużych cięć wydatków, gdyż wymagają one ograniczenia wielu programów rządowych wprowadzonych z myślą o ochronie najuboższych. Demokraci chcą sięgnąć do kieszeni obywateli zarabiających 250 tysięcy dol. rocznie lub więcej. Na podwyżkę podatków nie zgadzając się Republikanie.
zew, PAP