Tusk chwali się w Brukseli rosnącym PKB. "Bo tym się rzeczywiście można dzisiaj chwalić"
Możliwość zabezpieczenia kredytu została pod naciskiem fińskiego rządu uwzględniającego głosy populistów w swoim kraju wpisana do decyzji szczytu strefy euro 21 lipca. Ustanawiał drugi pakiet ratunkowy dla Grecji, w tym drugą pożyczkę w wysokości 109 mld euro. Szefowie krajów strefy euro nie określili wtedy jednak warunków, na jakich takie zabezpieczenie miałoby być udzielone, a jedynie zastrzegli, że musi ono być zaaprobowane przez wszystkich ministrów strefy euro.
Według doniesień prasowych, w ramach dwustronnej umowy proponowanej Grecji Helsinki zażądały gotówki w kwocie wynoszącej 20 proc. fińskiego udziału w drugim pakiecie pomocowym. Wynegocjowana umowa nie znalazła jednak poparcia krajów strefy euro. Sprzeciwiły się jej się m.in. Niemcy. Negocjacje pomiędzy krajami strefy euro dotyczące tego zabezpieczenia blokują zatwierdzenie całości pakietu.
W poniedziałek po spotkaniu w Parlamencie Europejskim szef eurogrupy Jean-Claude Juncker powiedział, że konkluzje w tej sprawie powinny być omówione najpóźniej na nieformalnym spotkaniu ministrów finansów we Wrocławiu 16-17 września.pap, ps