Szwecja nie wesprze finansowo budowy elektrowni atomowych

Szwecja nie wesprze finansowo budowy elektrowni atomowych

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wikipedia 
Rząd Szwecji nie będzie się angażował finansowo w budowę nowych elektrowni atomowych - powiedziała szwedzka minister ds. gospodarki i energetyki Maud Oloffson. Podkreśliła, że firmy energetyczne - jeśli chcą - mogą je budować same.
Oloffson powiedziała, że w związku z przyjętym przez UE pakietem klimatycznym, Szwecja zadeklarowała, iż w bilansie energetycznym chce mieć wysoki udział odnawialnych źródeł energii - około 50 proc. - Natomiast jeżeli chodzi o wymianę starych reaktorów na nowe, nie będzie żadnych państwowych subsydiów - podkreśliła minister. - Będziemy uważnie przyglądać się każdemu nowemu przedsięwzięciu w  zakresie energii jądrowej. Jak najbardziej są one dozwolone. Decyzja w ogóle nie zależy od szwedzkiego rządu, bo nie będzie on w żadnym stopniu zaangażowany w takie przedsięwzięcie. Po prostu pozwalamy na coś takiego, ale nie wyłożymy na to żadnych pieniędzy - powiedziała Maud Oloffson.

- Jako rząd jasno postawiliśmy sprawę firmom energetycznym, że  jeżeli chcą budować nowe elektrownie atomowe, to muszą zapłacić więcej za bezpieczeństwo, ale  będą to ściśle komercyjne przedsięwzięcia - dodała minister. Zaznaczyła, że obecnie wszyscy operatorzy siłowni atomowych w Szwecji chcą budować nowe elektrownie, a rząd dostrzega duży popyt na energię. Jednak - według niej - Szwecja jest dość mocno uzależniona od  energii z siłowni atomowych i elektrowni wodnych, a obecny rząd uważa za ważne zmniejszenie tej zależności poprzez rozwijanie innych źródeł energii.

Obecnie ok. 40 proc. proc. energii elektrycznej w Szwecji pochodzi z elektrowni jądrowych. W kraju tym pracuje obecnie 10 reaktorów jądrowych, uruchomionych w latach 1972-1985. Oznacza to, że 40-letnie licencje na ich użytkowanie wygasną w ciągu 15 lat. Dwa inne reaktory energetyczne zostały już wyłączone. Wszystkie działające reaktory są konstrukcji koncernu Westinghouse bądź na jego licencji zostały zbudowane przez firmę ASEA. Przedstawiciele Westinghouse deklarowali w rozmowach z PAP, że firma jest zainteresowana budową nowych reaktorów dla Szwecji. Westinghouse ma również w Szwecji fabrykę paliwa jądrowego, skąd trafia ono do wszystkich jego klientów w regionie, w tym i na Ukrainie.

Zaawansowane są szwedzkie plany budowy ostatecznego miejsca składowania odpadów radioaktywnych. Budowa podziemnego składowiska w Oskarshamm ma ruszyć w 2015 r., a pięć lat później ma być ono gotowe na przyjęcie pierwszych partii odpadów. Po wstrzymaniu projektu Yucca Mountain w Stanach Zjednoczonych, będzie to prawdopodobnie drugie - po  Onkalo w Finlandii - takie składowisko na świecie.

pap, ps