Wcześniej pragnące zachować anonimowość źródło zbliżone do projektu wierceń powiedziało agencji Reuters, że "rozpoczął się proces prowadzący do wierceń. To skomplikowany proces dotarcia do strefy, gdzie wiercenia się zaczną". - Czy będzie to dziś, jutro czy pojutrze nie jest jasne, zależy bowiem od ekspertów, którzy są na miejscu, lecz proces już się rozpoczął - dodało źródło.
Prace nad eksploatacją złóż gazu u wybrzeży Cypru prowadzone są wraz z pochodzącą z Teksasu firmą Noble Energy. Turecki minister energetyki Taner Yildiz oświadczył w poniedziałek, że jeśli władze Cypru rozpoczną wiercenia w poszukiwaniu gazu i ropy naftowej u swoich wybrzeży, to Turcja w ciągu tygodnia zacznie podobne poszukiwania pod osłoną tureckich okrętów. Turecki minister dodał też, że planowane porozumienie między Ankarą a władzami tureckiej części Cypru, ustanawiające granice morskie, może skutkować tym, że turecka firma naftowa TPAO będzie obecna na wodach u północnych wybrzeży wyspy.
Granica morska jest, jak pisze agencja Associated Press, jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii między Turcją a Cyprem. Oba te kraje starają się określić swe prawa do eksploatacji złóż ropy na obszarze szelfu kontynentalnego na Morzu Egejskim. Wytyczenie przez Ankarę granicy na szelfie zaogniłoby stosunki Turcji z Cyprem i Grecją.
Komisja Europejska zaapelowała w poniedziałek do Ankary i Nikozji, aby zachowały powściągliwość w sporze związanym z eksploatacją złóż gazu na Morzu Śródziemnym i skoncentrowały wysiłki na rozwiązaniu kwestii podziału wyspy.pap, ps