Zdaniem ministra z PSL, polskiej wsi "nie wystarczy premier, potrzebna jest silna drużyna PSL" w parlamencie. - My od wielu lat, od 116 lat, pokazujemy, że zawsze jesteśmy z rolnikami, z polską wsią. Natomiast są środowiska polityczne, które przy okazji wyborów wpadają na wieś, złożą obietnice i zanim jeszcze kurz po nich opadnie, niestety, o tych obietnicach zapominają. Tak było ostatnio, jeśli chodzi o Jarosława Kaczyńskiego – oświadczył minister.
Kaczyński: polska wieś nie ma premiera
Sawicki nawiązał do wypowiedzi Kaczyńskiego w Gruszce Dużej (Lubelskie), gdzie prezes PiS zarzucił Donaldowi Tuskowi, że nie obchodzą go sprawy wsi, że nie wypowiada się on na temat problemów polskiej wsi i odsyła w tych sprawach do ministra rolnictwa. - Polska wieś nie ma premiera. Ma tylko ministra. A mieszkańcy wsi są takimi samymi obywatelami, jak wszyscy inni i dlatego trzeba jasno powiedzieć: dobry premier jest premierem polskiej wsi i polskiego miasta, i jeżeli ja zostanę premierem, to takim będę – mówił Kaczyński w czwartek w Gruszce Dużej. Kaczyński spotkał się tam z plantatorami tytoniu. Na konferencji prasowej mówił o zaniedbaniach w tej dziedzinie rolnictwa, wskazywał na problem niskich cen tytoniu, krytykował rząd za niedopilnowanie sprawy dopłat UE dla producentów tytoniu.
Sawicki spiera się o tytoń
Sawicki wystosował list otwarty do Kaczyńskiego. Napisał m.in., iż "ocena, że branża tytoniowa jest zaniedbywana świadczy o oderwaniu się od rzeczywistości", zaś "twierdzenie, że podstawowym problemem rolników są niskie ceny należałoby odwrócić". Minister rolnictwa napisał, że niskie ceny tytoniu były problemem rolników w latach 2006-2007, a od tamtego czasu znacznie wzrosły.
"Plantatorzy korzystają z dopłat do upraw tytoniu. Płatności realizowane są z dwóch źródeł tzw. jednolita płatność obszarowa, którą otrzymują podobnie jak inni rolnicy w kraju, wynosi za 2011 r. 710,57 zł/ha. Dodatkowo z budżetu krajowego wypłacana jest tzw. płatność uzupełniająca. Za rok 2011 będzie to stawka ok. 14.500 zł/ha" - napisał Sawicki.
zew, PAP