Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energii Wiatrowej (PSEW) Krzysztof Prasałek poinformował, że w województwie zachodniopomorskim jest duże zapotrzebowanie na firmy, które będą obsługiwały instalacje wiatrowe. Chodzi zarówno o dostarczanie części do turbin jak i serwisowanie istniejących wiatraków. Niemcy, produkujący najwięcej energii z wiatru spośród krajów Unii Europejskiej (ponad 27 tys. MW, co stanowi 32. proc. udział w wyprodukowanej przez unijne wiatraki mocy), potrzebują firm, które kompleksowo zajmą się wiatrakami. - Stwarza to szansę dla polskich przedsiębiorstw - dodał Prasałek.
Według informacji PSEW energetyka wiatrowa w Polsce nadal znajduje się we wczesnej fazie rozwoju - polskie firmy jeszcze nie podjęły w tym zakresie działalności na dużą skalę. Obecnie główne inwestycje dla sektora przeprowadzane są przez firmy z kapitałem zagranicznym. W 2010 r. przybyło w Polsce farm wiatrowych o mocy 382 MW (całkowita moc pod koniec 2010 r. wyniosła 1 107 MW), co ulokowało Polskę na 7 miejscu w Europie, jeśli chodzi o bezwzględny przyrost mocy. W stosunku do 2009 r. zanotowano przyrost na poziomie ponad 52 proc.
Energetyka wiatrowa jest najszybciej rozwijającym się sektorem energetyki z odnawialnych źródeł energii (OZE) w Polsce - poza energią wiatrową do OZE zalicza się również tę wytworzoną z biogazu, biomasy i wody. Przez pierwszych dziewięć miesięcy 2011 r. wyprodukowano w Polsce łącznie prawie 2 900 MW energii z OZE. Najwięcej, bo połowa pochodziła z wiatru.
"Krajowy plan działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych" przygotowany przez Ministerstwo Gospodarki zaprezentowany i w 2010 r. zakłada, że w Polsce do 2020 r. powyżej 6 tys. MW będzie wytwarzanych przez instalacje wiatrowe. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej skupia ponad 90 firm i organizacji m.in. producentów turbin i podzespołów do elektrowni, firmy prawnicze. PSEW działa od 1999 r. Jego celem jest poprawa i tworzenie nowych zapisów prawnych o energii wiatrowej oraz promocja tej gałęzi energetyki.
PAP, arb