Plan oszczędnościowy przyjęty przez hiszpański rząd zakłada, że płace w sektorze publicznym, obniżone w 2010 roku przez rząd Zapatero średnio o 5 proc., zostaną zamrożone przez kolejny rok. Rząd premiera Mariano Rajoya, przywódcy Partii Ludowej, która będąc w opozycji była zdecydowanie przeciwna podnoszeniu podatków, zdecydował się również podnieść na okres dwóch lat podatek od zarobków osób fizycznych, podatek kapitałowy, a także podatek od nieruchomości. Minister skarbu Cristobal Montoro powiedział po posiedzeniu rządu, że podwyżki podatków mają obowiązywać tylko w latach 2012-2013 i będą wprowadzane progresywnie. Według oceny rządu, czasowe podwyżki podatków zwiększą dochody państwa o 6 mld euro.
Rząd postanowił również, że zniesiona zostanie bonifikata dla użytkowników oleju napędowego dla celów zawodowych i produkcyjnych, o 20 proc. zmniejszone zostają subwencje dla partii politycznych, związków zawodowych i stowarzyszeń przedsiębiorców. Jedyny wyjątek wśród tych wszystkich cięć stanowią emerytury, które w 2012 roku zostaną podwyższone o 1 proc., zgodnie ze wskaźnikiem inflacji. Rzeczniczka rządu podkreśliła, że "w trosce o najuboższych", utrzymany zostanie ustanowiony przez poprzedni rząd zasiłek dla bezrobotnych (bezrobocie przekracza 21 proc.) w wysokości 400 euro miesięcznie. Zasiłek ten wypłacany jest bezrobotnym, którzy utracili prawo do innych form zasiłków i pomocy pieniężnej. Dotyczy to potencjalnie prawie 5 milionów osób. Wicepremier Saenz de Santamaria podkreśliła, że "rząd pragnie chronić najsłabszych, tych którzy nie mogą ponosić jeszcze większych ofiar".
PAP, arb