Tusk mówił również, że dla Polski ważne jest, że "będziemy mogli kontynuować nasze działania, bez narażania naszych obywateli na zbyt drastyczne cięcia, z równoczesnym poczuciem, że zarówno w Polsce jak i w Europie te działania będą akceptowane".
Z kolei wiceminister finansów Ludwik Kotecki w komunikacie poinformował, że Polska z zadowoleniem przyjmuje pozytywną ocenę KE. "Zawiera ona wprawdzie nieco wyższy szacunek deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2012 r. względem naszych wyliczeń, jednak sama KE przyznaje, iż nie uwzględniła niektórych działań zaprezentowanych przez Ministra Rostowskiego w liście do Komisarza Rehna z 21 grudnia 2011 r. (np. wprowadzenia reguły ograniczającej deficyt podsektora samorządowego)" - napisał Kotecki. Dodał, że pełne wdrożenie tych działań przyczyni się do lepszego wyniku sektora, niż obecnie prognozowany przez KE. "Ocena Komisji potwierdza także stanowisko MF, że inny istotny wskaźnik dla oceny sytuacji budżetowej w Polsce - relacja długu sektora do PKB - pozostanie trwale poniżej 60 proc. Jest to równocześnie spójne z tym, że relacja długu do PKB według krajowej metodologii nie przekroczy progu ostrożnościowego 55 proc." - podkreślił Kotecki. Według wiceministra stanowisko KE potwierdza przekonanie resortu, że w 2012 r. Polska zlikwiduje nadmierny deficyt, co pozwoli na zakończenie procedury nadmiernego deficytu wobec Polski w 2013 roku.
11 stycznia Komisja Europejska poinformowała, że Polska, Belgia, Cypr, Malta podjęły skuteczne działania w odpowiedzi na rekomendacje Rady UE, by skorygować nadmierne deficyty. - Niestety, tak nie jest w przypadku Węgier - ubolewał wiceprzewodniczący KE i komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn. Komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski podkreślił, że KE uznała, iż Polska realizuje jej zalecenia i jest na dobrej drodze do uzdrowienia finansów publicznych. Dodał, że KE uwzględniła też dobry stan gospodarki i działania polskiego rządu.
PAP, arb