Wniosek o pierwszą płatność, obejmującą 6,3 miliarda euro, złożono jeszcze w grudniu 2023 roku po przejęciu władzy przez premiera Donalda Tuska. Komisja Europejska (KE) przekazała te środki Polsce w kwietniu.
Drugi wniosek, podzielony na dwie części, jest teraz planowany do zatwierdzenia przez ministrów finansów UE w dniu 10 grudnia. Dzięki temu KE mogłaby wypłacić środki jeszcze przed końcem roku, prawdopodobnie nawet przed świętami Bożego Narodzenia.
W ramach tego wniosku Polska zobowiązuje się do przeprowadzenia 20 reform oraz realizacji ośmiu inwestycji, które obejmują obszary takie jak opieka zdrowotna, cyfryzacja, planowanie przestrzenne, rynek pracy, efektywność energetyczna, jakość powietrza i mobilność niskoemisyjna. Trwa intensywna praca nad dopięciem wszystkich formalności w krótkim czasie.
Kolejny wniosek w grudniu
Polska planuje złożyć kolejny wniosek w grudniu, przy czym zgodnie z zasadami KPO możliwe jest składanie dwóch wniosków rocznie. Wszelkie środki muszą zostać wydane do 2026 roku, co stawia dodatkowe wyzwanie, ponieważ proces został opóźniony o ponad dwa lata z powodu wcześniejszego konfliktu na tle praworządności pomiędzy władzami PiS a Komisją Europejską.
W październiku korespondentka RMF FM informowała, że przygotowania do wypłaty drugiej transzy środków KPO przebiegały w pośpiechu. Przyczyną opóźnień były międzyresortowe spory dotyczące wprowadzenia zakazu spalania węgla niskiej jakości. Polskie władze zapewniały, że sytuacja jest pod kontrolą i nie wpłynie na ryzyko otrzymania środków.
„Jeżeli rozporządzenie nie weszłoby w życie, to KE nie może wydać pozytywnej oceny, bo sam projekt aktu prawnego nie wystarcza” – wyjaśniono w rozmowie z dziennikarką RMF FM w Brukseli.
Skąd opóźnienie?
Opóźnienie wynikało z konfliktu kompetencyjnego i różnic zdań pomiędzy Ministerstwem Klimatu a Ministerstwem Przemysłu. Resort przemysłu, wspierany przez lobby górnicze, wyraził zastrzeżenia wobec wielu zapisów przedstawionych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w kwietniu. MKiŚ z kolei miało wsparcie organizacji pozarządowych zajmujących się walką ze smogiem, które argumentowały, że przedłużanie stosowania węgla niskiej jakości w systemach grzewczych szkodzi zdrowiu publicznemu.
Ostatecznie uzgodniono, że termin wdrożenia nowych standardów jakości węgla zostanie wydłużony.
Druga płatność z KPO obejmie dwie raty: 5,725 miliarda euro oraz 4,540 miliarda euro, co łącznie daje 9,4 miliarda euro, po odjęciu zaliczki wypłaconej wcześniej przez KE.
Po przeglądzie KPO składa się obecnie z 57 inwestycji i 54 reform. Polska ma otrzymać w sumie 59,8 miliarda euro z KPO, w tym 25,27 miliarda euro jako dotacje oraz 34,54 miliarda euro w formie preferencyjnych pożyczek.
Czytaj też:
Minister zdrowia: Nie stać nas na obniżenie składki zdrowotnejCzytaj też:
80 mln dla najlepszych studentów medycyny. A to jeszcze nie koniec