Kaczyński podczas debaty podkreślał, że należy już intensywnie myśleć o kolejnym unijnym budżecie na lata 2014-2020. - Nie możemy zadowalać się tym wszystkim, co prezentuje nam front propagandowy rządu, nową propagandą sukcesu. Nie mamy do czynienia z wielką klęską, ale nie jest tak, jak się twierdzi, że jesteśmy w czołówce, jeśli chodzi o środki z UE. Jesteśmy na 11 miejscu - podkreślił prezes PiS. Kaczyński mówił też, że są mankamenty w wykorzystywaniu środków unijnych. - To jest kwestia cen inwestycji, tempa ich realizacji, niemożliwości podjęcia inwestycji w ważnych dziedzinach - kolejnictwo jest tutaj przykładem - podkreślił. W jego ocenie, należy zapytać, "czy chcemy używać środków europejskich, by wyrównywać poziom rozwoju w różnych obszarach kraju, czy ma to prowadzić do zwiększania się różnic".
W tym kontekście szef PiS przywołał m.in. pomysł stworzenia w Polsce grupy miast - metropolii. - Podtrzymujemy nasze przeświadczenie, że przy wszystkich trudnościach należy dążyć do zrównoważonego rozwoju, by różnice, nawet powoli, ale się zmniejszały. A mamy do czynienia z procesem odwrotnym - podkreślił Kaczyński.
Europoseł Tomasz Poręba, który moderował debatę, podkreślił, że kluczowy dla Polski jest kształt unijnego budżetu na lata 2014-2020. - Pierwsze propozycje czy to Komisji Europejskiej, czy głosy, które pojawiają się na forum komisji rozwoju regionalnego Parlamentu Europejskiego, każą się bardzo mocno nad nimi zastanowić. Na pewno muszą niepokoić. Będą wymagać od Polski, jako jednego z największych beneficjentów unijnych, stanowczych i bardziej asertywnych działań na forum UE - powiedział.
Pod koniec czerwca 2011 r. Komisja Europejska zaproponowała, by nowy siedmioletni budżet UE wyniósł 972,2 mld euro wobec 925 mld euro w latach 2007-2013, co oznacza wzrost o 5 proc. KE proponuje utrzymać na poziomie porównywalnym do obecnego fundusze na politykę rolną (371,7 mld euro, z czego 281 mld na dopłaty bezpośrednie) oraz fundusze spójności (376 mld euro, w tym dla Polski około 80 mld euro). Wzrosty dotyczą m.in. badań i innowacyjności, a także polityki sąsiedzkiej i imigracyjnej.
PAP, arb