Dlaczego Pawlak nie wierzy w ZUS? Tusk chce to wiedzieć

Dlaczego Pawlak nie wierzy w ZUS? Tusk chce to wiedzieć

Dodano:   /  Zmieniono: 
Waldemar Pawlak (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Premier Donald Tusk zapowiedział, że poprosi szefa PSL Waldemara Pawlaka o wyjaśnienie, skąd się wziął u niego nagły brak zaufania do ZUS. To pokłosie wypowiedzi wicepremiera, który mówił przed kilkoma dniami, że nie bardzo wierzy w państwowe emerytury i myśląc o własnej starości liczy na własne dzieci.
- Ja odpowiadam za decyzje, nie mogę odpowiadać za wszystkie wypowiedzi polityków, szczególnie z partii koalicyjnej, ale poproszę pana premiera Pawlaka o wyjaśnienie, skąd u niego ten nagły brak zaufania do ZUS, bo wcześniej nie nigdy nie sygnalizował tego problemu - oświadczył Tusk. W ocenie premiera politycy powinni być pełni pokory, bo obywatele mają większe zaufanie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych niż do nich. Szef rządu dodał, że nie ma takiego zdarzenia, ani trendu, który by upoważniał kogokolwiek do stwierdzenia, że emerytury, które są gwarantowane przez państwo, są w jakikolwiek sposób zagrożone.

Słowa niegodne wicepremiera?

Tusk podkreślił, że sądy bardzo wielu ludzi, którzy przekonują, że emerytury będą niskie i w związku z tym samemu trzeba się "doubezpieczyć", nie powinny być opiniami człowieka, który odpowiada za państwowe instytucje tak długo jak Pawlak. - Nie jest moją intencją pogarszać relację z partią koalicyjną, ale tak jak z reguły bardzo dobrze rozumiem premiera Pawlaka, dobrze się rozumiemy, dobrze współpracujemy, to w tej sprawie kompletnie nie wiem, o co mu chodzi. Nie ma żadnego powodu i żadnego sensu, aby podważać zaufanie do ZUS i stabilności wypłacania emerytur - podkreślił szef rządu. Tusk przyznał jednocześnie, że generalnie rozumie brak zaufania do systemu emerytalnego, na tle dekoniunktury i uzasadnionych emocji wokół OFE, ale - jak zaznaczył - wydaje się rzeczą więcej niż pewną, że ta część emerytury, za którą odpowiada bezpośrednio ZUS, jest bezpieczna. Dodał, że w ZUS składka jest zindywidualizowana, a sam Zakład jest wspierany i gwarantowany przez państwo.

O co chodziło wicepremierowi?

Wicepremier Pawlak, tłumacząc się w TVN24 ze swoje wypowiedzi podkreślał, że na emerytury "trzeba patrzeć całościowo" i wyjaśniał, że o ile wypłaty z ZUS są bezpieczne, to Otwarte Fundusze Emerytalne (tzw. drugi filar systemu emerytalnego) straciły część powierzonych im środków w trakcie kryzysu, w związku z czym należy myśleć o alternatywnych metodach zabezpieczania swojej przyszłości - w tym kontekście mówił m.in. o "utrzymywaniu dobrego kontaktu z dziećmi" oraz oszczędzaniu.

PAP, arb